W Sejmie jest już rządowy projekt budżetu na 2023 rok. Posłowie zajmą się nim na najbliższym posiedzeniu – w piątek 7 października.
Wiadomo już, kto w przyszłym roku może liczyć na podwyżkę i w jakiej wysokości. Na przykład seniorzy – według projektu budżetu 2023 – mają mieć zapewnione podwyżki ponad inflację. Osoby zarabiające najniższą pensję mogą być pewni dwóch podwyżek w ciągu roku: w styczniu i w lipcu. Rozczarowani będą z pewnością nauczyciele i pracownicy budżetówki. Ich podwyżki będą dużo niższe niż oczekiwane 20 proc., o co walczyli związkowcy. „Fakt” policzył, kto i ile może zyskać w przyszłym roku.
Najniższa gwarantowana podwyżka emerytury i renty ma wynieść 250 zł brutto, czyli 227,50 zł na rękę. Tyle otrzymają osoby, których świadczenia nie przekraczają 1850 zł brutto
Wyższe emerytury i renty będą podnoszone procentowo – rząd zakłada ich wzrost o 13,8 proc.
Emeryci i renciści – oprócz waloryzacji – otrzymają także trzynastki: 1445,48 zł na rękę. Rząd cały czas zapewnia także, że – tak jak w tym roku – wypłaci również czternastki.
W 2023 roku 2 mln osób pracujących za najniższą płacę mogą spać spokojnie, bo mają zapewnione dwie podwyżki. Od 1 stycznia ich wynagrodzenie wzrośnie z obecnych 2364 zł na rękę (3010 zł brutto) do 2709 zł (3490 zł brutto), a od 1 lipca – do 2754 zł na rękę (3600 zł brutto).
Minimalna stawka godzinowa wzrośnie z 19,70 zł do 22,80 zł, a od lipca – do 23,50 zł.
W projekcie ustawy budżetowej przewidziano 7,8 proc. podwyżki dla nauczycieli. I tak:
Planowane w projekcie budżetu podwyżki dla pracowników budżetówki (administracja rządowa i samorządowa) wyniosą – podobnie jak nauczycieli – 7,8 proc. A zatem będą mogli liczyć dostać na wzrost wynagrodzenia – jak policzył „Fakt” – o ok. 450 zł brutto.
Na takie same podwyżki jak budżetówka i nauczyciele, czyli o 7,8 proc., mogą liczyć żołnierze i funkcjonariusze służb mundurowych. Rząd naliczałby ją dopiero od 1 marca 2023 r., ale okres rozliczeniowy obejmowałby 12 miesięcy.
Tak jak w całej sferze budżetowej, wynagrodzenia sędziów mają wzrosnąć o 7,8 proc.
Dziś miesięczne wynagrodzenie całkowite na stanowisku sędziego wynosi 14 100 zł brutto. Co drugi sędzia otrzymuje pensję od 11 140 zł do 18 980 zł.
25 proc. najgorzej wynagradzanych sędziów zarabia poniżej 11 140 zł brutto. Na zarobki powyżej 18 980 zł brutto może liczyć 25 proc. najlepiej opłacanych sędziów.
W tej drugiej grupie są m.in. sędziowie Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz czy Stanisław Piotrowicz. Dziś ich wynagrodzenie wynosi ok. 25 000 zł brutto. Po podwyżce – jak policzył „Fakt” – ta kwota wzrosłaby o 1970 zł.
Prezes TK Julia Przyłębska zarabia teraz ok. 32 tys. zł brutto. W jej przypadku podwyżka może wynieść nawet 2500 zł miesięcznie.