Służby województwa łódzkiego oraz naszego powiatu zostały postawione w stan działania po tym, jak w rzece Ner pojawiły się śnięte ryby. O tym fakcie poinformował nas również czytelnik portalu.
Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego ws. sytuacji na rzece Ner, gdzie na granicy powiatów poddębickiego i łęczyckiego znaleziono znaczną liczbę śniętych ryb — powiedziała PAP w sobotę w południe rzeczniczka wojewody Dagmara Zalewska.
To co zwróciło moja uwagę to setki śniętych ryb, które płyną od Wartkowic,Łodzi. Na zatorowisku widoczne są naprawdę pokaźne okazy jak i narybek płynący do góry brzuchami.
- napisał do nas czytelnik
Okazuje się, że fakt ten odnotowały służby województwa łódzkiego, gdzie powołano sztab przy Wojewodzie Łódzkim, który bada tą sytuację.
"Na razie trwają badania. Monitorujemy i analizujemy sytuację. Znaczną liczbę śniętych ryb znaleziono na rzece Ner w trzech miejscach na granicy powiatów poddębickiego i łęczyckiego"
- podkreśliła w rozmowie z PAP Zalewska.
Dla powiatu kolskiego jest to sytuacja o tyle ważna, że rzeka Ner wpływa w całości do Warty. Jak usłyszeliśmy od kolskich służb: Wody Polskie wraz z Państwową Strażą Pożarną monitorują całodobowo Ner i sprawdzają czy pojawiają się kolejne śnięte ryby oraz jaka jest skala zjawiska. WIOŚ pobrał również próbki wody do badań.
Kolska Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Kole została również poinformowana o tym fakcie i ma za zadanie monitorować sytuację.