(10)|
Czytano: 18,829 razy |
przeczytasz w ok. 3 min.
W nocy z 17 na 18 stycznia przestał istnieć niemiecki obóz zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem. Według historyków, w latach 1941-45 Niemcy zamordowali tam ponad 200 tysięcy niewinnych ludzi.
W czasie okupacji hitlerowskiej Niemcy utworzyli w Chełmnie ośrodek zagłady, jeden z czterech na ziemiach polskich – obok Bełżca, Sobiboru i Treblinki. Centrum stanowił stojący w parku pałac – na wniesieniu nad rozległą doliną Neru i Warty. Pierwszy transport więźniów przywieziono 8 grudnia 1941 r. Pod pretekstem dezynfekcji ofiary rozbierano, a następnie zapędzano do oczekujących samochodów – komór gazowych. Ruszały one w kierunku lasów – tam, gdzie wznosi się dziś pomnik. Skierowane do wnętrza komór spaliny, zabijały stłoczonych więźniów. W lesie ofiary początkowo grzebano, później palono w olbrzymich ogniskach, w końcu wybudowano piece krematoryjne.
Gdy 7 kwietnia 1943 r. zlikwidowano ośrodek, zdemontowano wszelkie urządzenia. Zburzono też pałacyk w Chełmnie. Po roku przerwy obóz wznowił działalność. Przyszłe ofiary rozbierano w baraku usytuowanym w lesie. Droga samochodów – komór gazowych do nowych pieców krematoryjnych stała się znacznie krótsza.
Likwidacja ośrodka nastąpiła w lipcu 1944 r. Krótko przed wyzwoleniem, w nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r., hitlerowcy postanowili rozstrzelać grupę 47 pozostałych przy życiu więźniów – robotników. Po zamordowaniu kilkunastu, reszta zaczęła się bronić. Trzem udało się zbiec, pozostali zginęli w płomieniach podpalonego przez Niemców budynku.
Jednym z więźniów obozu Kulmhof był Mordechaj Podchlebnik – Żyd, pochodzący z Koła lub Bugaju. Podchlebnik uciekł z obozu w styczniu 1942 r. razem ze Szlomo Fajnerem . Jego historia stała się kanwą dla opowiadania Zofii Nałkowskiej „Człowiek jest mocny” z cyklu „Medaliony”.
Brak źródeł niemieckich nie pozwala ustalić wiarygodnej liczby ofiar obozu w Chełmnie. Szacuje się, że zamordowano tutaj 200-250 tysięcy osób. Przede wszystkim Żydów z Kraju Warty, ale także: dzieci polskie z Zamojszczyzny, księża i siostry zakonne, około 5 tysięcy jeńców radzieckich i 82 dzieci z czeskich Lidic.
27 września 1964 r., na leśnej polanie w Lesie Rzuchowskim, po zachodniej stronie szosy Koło – Łask, odsłonięto monumentalny pomnik. Olbrzymia płaskorzeźba przedstawia sceny męczeństwa i napis „Pamiętamy…”. Z drugiej strony pomnika wyryto fragment listu pisanego przez jedną z ofiar. Obok zlokalizowane jest także niewielkie muzeum z ekspozycją ilustrującą dzieje obozu. W głębi lasu znajdują się zrekonstruowane fragmenty krematorium i zbiorowych mogił oraz Ściana Pamięci poświęcona wszystkim niewinnym ofiarom Chełmna.
Także w Kole znajduje się miejsce upamiętniające wydarzenia lat 1941-45. Przed kolskim dworcem kolejowym ustawiony jest głaz, który wspomina 80 tysięcy Żydów transportowanych tędy z łódzkiego getta do obozu zagłady Chełmnie nad Nerem. Właśnie na kolskiej stacji odbywała się przesiadka więźniów zmierzających do obozu na wagony kolejki wąskotorowej. Na głazie znajduję się upamiętniający tekst w dwóch językach – polskim oraz niemieckim.
na podstawie Wikipedii oraz książki „155xWielkopolska”
Hitlerowcy wiedząc że nie uda im sie utrzymać terenów obozowych niszczyli wszelkie ślady swojej działalności, albo palono dokumenty albo je wywożono wcześniej do Rzeszy. Więc niestety liczby zamordowanych nie da się precyzyjnie określić.
~kasiA ·
18 Styczeń 2011
pewnie brak niemieckich danych nie pozwala na dokładne określenie liczby ofiar
~Mark ·
18 Styczeń 2011
Zawsze mowilo sie o 360000 zabitych. Tak podawaly tablice informacyjne,tak podawano w miejscowym muzeum. Pisze w czasie przeszlym bo dawno tam nie bylem. Czy ktos wie,skad te rozbieznosci w ilosci ofiar?
~White Legion ·
17 Styczeń 2011
Droga Kasiu bardzo cieszę się że masz coś na ten temat do powiedzenia, tylko do Twojej wiadomości nie piętrze zła, cały czas wybaczam i cały czas pamiętam. Jednak nie będę milczał jak ktoś bi bezczelnie pluje w twarz. Nie wiem czemu ten news wyleciał, moja wypowiedz nie miała na celu propagowania w jakiś sposób poglądów antysemickich. Pozdrawiam serdecznie koleżankę;)
~kasiA ·
16 Styczeń 2011
szkoda, że nie potrafisz wybaczyć innym zła i jątrzysz własnym jadem i nienawiścią - prawdopodobnie Twój komentarz spowodował, że ten artykuł wyleciał z e-kolo gdzieś w archiwum, a zastąpił go napisany w jakimś dziwnym języku (na pewno nie polskim) artykuł o jasełce.
~White Legion ·
16 Styczeń 2011
No tu się z Tobą zgodzę i ogólnie potępiam wydarzenia z okresu II Wojny Światowej, jednak jako Polaka boli mnie fakt niewdzięczności i oczerniania Polaków na arenie między narodowej przez ten pseudo pokrzywdzony naród, nie chcę tutaj dalej kontynuować wypowiedzi bo jeszcze oskarży sie mnie o antysemityzm w czasie gdy jest moda na tolerancje.Dla tych którzy są tak mocno tolerancyjni to proszę sobie przeczytać książkę Grossa pseudo historyka Żydowskiego który znów osrkaża Polaków tym razem o to że wykorzystywaliśmy krzywdę na narodzie żydowskim, okradając ich, szkoda tylko że Gross nie wposmniał o tym jak wiele Polskich rodzin ( w tym znam przypadki ze z powiatu kolskiego! ) ukrywało całe rodziny Żydowskie ryzykują własne życie, i tak było przez całą okupacje, nie zapominajmy tez o Powstaniu w gettcie Warszawskim gdzie mogli liczyć na pomoc gdy walczyli o swój honor. Gdzie jest wdzięczność.
Pozdrawiam obiektywnych
\"Jedna kula jeden niemiecki żołnierz\"