Mimo, że od I tury wyborów samorządowych minęło już ponad siedem tygodni, na kolskich ulicach wciąż można spotkać się z uśmiechniętymi twarzami kandydatów na radnych.
Wybory do rady miejskiej, powiatowej i sejmiku wojewódzkiego odbyły się 21 listopada. Niestety, mieszkańcy Koła, nie mają możliwości uwolnić się od wyborczego klimatu, bowiem wciąż na budynkach czy lampach ulicznych przywieszone są plakaty reklamujące kandydatów.
Zgodnie z ordynacją, ostateczny termin usunięcia reklam wyborczych upłynął 30 po zakończeniu głosowania w II turze wyborów burmistrza, tj. 4 stycznia. W związku z tym łatwo wysunąć wniosek, że komitety (lub ich zwolennicy) nie dopełnili obowiązku i przez spory okres czasu nie usunęli banerów.
10 stycznia plakaty wyborcze – kandydatów kilku komitetów – można było spotkać m.in.: na budynku przy Biedronce - ul. Powstańców Śląskich, na lampach ulicznych przy ul. Broniewskiego i Wojciechowskiego oraz jednym z budynków przy położnej w samym centrum Koła – ulicy Prusa.
Jako mieszkańcy, mamy nadzieję, że twarze naszych lokalnych „polityków” znikną z naszych ulic. A „polityka” pozostanie już tylko na sesjach w miejskim ratuszu i gmachu Starostwa.