Inflacja w Polsce utrzyma się na wysokim poziomie co najmniej do końca bieżącego roku - ocenili w środę eksperci banku inwestycyjnego Goldman Sachs. Zwrócili uwagę, że korekta danych dot. inflacji zwiększa szanse na podniesie stóp procentowych szybciej niż zakładano.
W związku ze środową korektą dokonaną przez GUS, analitycy Goldman Sachs szacują, że inflacja bazowa w sierpniu wzrosła o 0,2 pp do +3,9 proc. rdr.
Główny Urząd Statystyczny podał w środę, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2021 r. wzrosły rdr o 5,5 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem o 0,3 proc. Wcześniej w szacunku flash GUS podał, że w sierpniu ceny rdr wzrosły o 5,4 proc., a mdm wzrosły o 0,2 proc.
"W odniesieniu do zharmonizowanej miary bazowej, która nie obejmuje energii, żywności oraz alkoholu i tytoniu, szacujemy, że inflacja wzrosła o 0,1pp do +4,0 proc. rok do roku" - czytamy w środowej informacji banku.
W przypadku zharmonizowanego wskaźnika cen konsumpcyjnych - z wyłączeniem energii, żywności, alkoholu i wyrobów tytoniowych - bank prognozuje, że inflacja wzrosła o 0,1pp do +4,0 proc. rdr.
Zdaniem ekspertów GS inflacja w Polsce utrzyma się na wysokim poziomie co najmniej do końca tego roku. Zwracają też uwagę, że mimo "gołębiego nastawienia" prezesa NBP Adama Glapińskiego, "ostatnia korekta danych dot. inflacji zwiększa szanse na podniesie stóp procentowych szybciej niż wcześniej zakładano". (PAP)