Amerykańscy naukowcy stworzyli aplikację na telefon, która jest w stanie prognozować i wskazać indywidualne predyktory ryzyka depresji na podstawie takich danych, jak aktywność mózgu i codzienne zróżnicowane aktywności. Informuje o tym czasopismo Nature Translational Psychiatry.
Naukowcy z University of California San Diego School of Medicine w Stanach Zjednoczonych opracowali aplikację BrainE, która potrafi wskazać indywidualne czynniki, mogące być predyktorami depresji. Wśród nich są m.in. jakość snu, ćwiczenia, dieta, stres, sprawność poznawcza i aktywność mózgu.
„Depresja ma różne przyczyny” – mówi dr Jyoti Mishra, adiunkt na Wydziale Psychiatrii w UC San Diego School of Medicine, jedna z autorek badania. - „To wieloaspektowa choroba i musimy podejść do niej za pomocą spersonalizowanego leczenia, niezależnie od tego, czy będzie to terapia u specjalisty, ćwiczenia fizyczne, czy kombinacja kilku podejść”.
Aby przetestować i zbadać efektywność BrainE, badacze zrekrutowali 14 uczestników (w tym 10 kobiet), u których zdiagnozowano depresję. Za pomocą BrainE przez miesiąc - 4 razy dziennie - uczestnicy oceniali swój nastrój. Mierzono zmienne dotyczące stylu życia takie jak sen, ćwiczenia, dieta i stres, i połączono je z ocenami poznawczymi i EEG, aby sprawdzić też aktywność mózgu badanych.
Aplikacji udało się “namierzyć” czynniki będące indywidualnymi predyktorami depresji. Np. u jednego z uczestników to ćwiczenia i dzienne spożycie kofeiny okazały się najsilniej oddziaływać na nastrój. U kolejnego badanego tymi czynnikami okazały się być sen i stres. Z kolei u następnej osoby to funkcje mózgu i reakcje poznawcze na otrzymywane nagrody okazały się być przyczyną depresji.
„Czynników zdrowia psychicznego nie można generalizować. Dzięki naszej aplikacji pacjenci będą mogli uzyskać bardziej bezpośredni i ilościowy wgląd w to, co może napędzać ich depresję. Klinicyści z kolei mogą wykorzystać te dane, aby zrozumieć, jak mogą się czuć ich pacjenci i lepiej dopasować podejścia medyczne i behawioralne, mające na celu poprawę i utrzymanie zdrowia psychicznego”
– tłumaczy Mishra.
Naukowcy zaznaczają, że ich badanie pokazuje, jak łatwo można wykorzystać technologie, takie jak aplikacje na telefony komórkowe, do zbierania informacji od osób z depresją lub nią zagrożonych. Proces ten nie obciąża dodatkowo chorej osoby, a uzyskane w ten sposób informacje mogą być wykorzystane do opracowania indywidualnych planów leczenia.
Mishra w kolejnych miesiącach chce sprawdzić, czy spersonalizowane plany leczenia oparte na danych i uczeniu maszynowym są skuteczne.
Według National Alliance on Mental Illness i World Health Organization depresja dotyka 322 milionów ludzi na całym świecie. Pandemia COVID-19 dodatkowo zaostrzyła występowanie tej choroby w populacji. Psycholodzy alarmują, że istnieje potrzeba opracowania bardziej skutecznych strategii terapeutycznych, które będą mogły zająć się tym problemem zdrowia publicznego.
Więcej - na stronie https://www.nature.com/articles/s41398-021-01445-0 (PAP)
Agnieszka Niewińska – Lewicka