Dominowały tematy związane z utrzymaniem dróg oraz przygotowanie do wiosennych zagrożeń jak np. miejscowe podtopienia i powodzie.
W powiecie kolskim – podobnie jak w całym kraju istnieje podział na drogi gminne, powiatowe, wojewódzkie i autostrady. W zależności od zakwalifikowania danej drogi czy ulicy obowiązek zimowego utrzymania spoczywa na: wójcie i burmistrzu – w przypadku gmin i miast wojewódzkich, na staroście w przypadku dróg powiatowych, zarządzie dróg wojewódzkich – na drogach wojewódzkich. Jak dotychczas nierozstrzygnięto kwalifikacji zjazdów z autostrady. Najwięcej kłopotu z tym miały karetki pogotowia ratunkowego, zdarzały się bowiem przypadki utknięcia w zaspach.. Na dzień dzisiejszy większość kluczowych połączeń jest przejezdna.
Niepokoju nie powinny budzić również wiosenne zagrożenia. Zdaniem Zespołu nie powinno być powtórki powodzi z roku 1979r (wtedy nie było jeszcze zbiornika Jeziorska i woda przerwała wały). Zarówno stany wód w rzekach jak i ilość śniegu w optymalnych warunkach jego topnienia, nie powinny spowodować zebrania wody w rzece Warcie, Nerze czy Rgilewce. W przypadku zalania wodą gospodarstw do akcji powinni wkroczyć strażacy z OSP i PSP w Kole. Uznano, że jednostki strażackie w gminach są dobrze przygotowane na nieprzewidywalne sytuacje.
Z posiedzenia można wysnuć wniosek, że na dzień dzisiejszy ludność powiatu kolskiego powinna zachować spokój i nie potęgować uczucia strachu. Służby na bieżąco wymieniają informacje o wszystkich zagrożeniach, aby w porę podjąć odpowiednie działania. – Kataklizmy się zdarzały – mówił Jerzy Żurawik członek Zespołu – z siłami natury trudno jest człowiekowi skutecznie walczyć. Uważam jednak, że na dzień dzisiejszy większych niepokoi nie ma , apelujemy więc o rozwagę, a my ze swej strony dołożymy wszelkich starań aby było dobrze.
mc