(15)|
Czytano: 9,308 razy |
przeczytasz w ok. 2 min.
Odczytywany na ostatniej sesji w Kole wniosek mieszkańców ulic: Staffa, Reymonta, Orkana, Leśmiana, Zapolskiej został przekazany do rozpatrzenia Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Kole. Mieszkańcy wymienionych ulic są przeciwni sprzedaży dwóch działek miejskich przy ul. Staffa.
Zgodnie ze Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Koła działki przeznaczone są pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. Dopuszcza się zabudowę z zakresu usług nieuciążliwych. Obecnie nie są zagospodarowane, porasta je trawa. Usytuowane są blisko centrum miasta, na osiedlu domów jednorodzinnych, obiektów handlowo-usługowych i kościoła. Działki te, decyzją burmistrza, zostały zaplanowane do wystawienia na sprzedaż w trybie przetargu ustnego nieograniczonego. Tymczasem w opinii okolicznych mieszkańców, obawiających się uciążliwego sąsiedztwa – spowoduje to unicestwienie dotychczasowego zacisznego charakteru obszaru osiedleńczego.
Mieszkańcy zatem wystąpili o uchylenie uchwał w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości gruntowych niezabudowanych położonych w Kole, w rejonie ul. Staffa, wskazując, by na tym obszarze zostały utworzone tereny rekreacyjne oraz zieleń.
Burmistrz Miasta zorganizował w tej sprawie spotkanie z radnymi i mieszkańcami. Odbyło się ono w spokojnej i merytorycznej atmosferze. Mieszkańcy uzyskali wszystkie niezbędne wyjaśnienia bądź to od burmistrza, bądź od pracowników merytorycznych Urzędu. Każda ze stron pozostała jednak przy swoim stanowisku.
- Wszyscy narzekamy, że maleje liczba mieszkańców, ale gdzie mają zamieszkiwać skoro zabrania się sprzedaży działek pod budownictwo jednorodzinne? – pyta burmistrz.
Kolski burmistrz wyjaśnia, że jest ponadto odpowiedzialny za prawidłowe gospodarowanie mieniem komunalnym i wykonywanie budżetu. - Środki z ewentualnej sprzedaży działek zasilą budżet i zostaną przeznaczone na potrzeby miasta, na zadania inwestycyjne; wszystkim nam zależy na wzroście liczby mieszkańców, co jest wyznacznikiem rozwoju miasta. To również przyszłe wpływy z podatków. Stawianie hipotez co będzie wybudowane przy ul. Staffa na tym etapie jest niczym nieuzasadnione, tym bardziej, iż działki zostaną sprzedane w trybie przetargu ustanego nieograniczonego – zapewnił włodarz. Ponadto zapisy w studium stwierdzają, że nie może tam powstać nic wyższego niż 11 metrów.
Dodał również, że jego celem jest przede wszystkim stworzenie nowych miejsc i lokalizacji osiedlenia się. Włodarz twierdzi, że tereny zielone nigdy nie były tam planowane, albowiem w starym, nieobowiązującym już, miejscowym planie zagospodarowania była tam planowana zabudowa.
Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mieszkańcy przystąpili do przetargu....
Zdegustowany ·
09 Październik 2020
Skoro na być jak niektórzy sugerują - blok to przecież będzie więcej mieszkań niż dajmy na to dla dwóch rodzin domy. Jasne, że osoby zamieszkujące te tereny id lat myślą o sobie. Ale niech pomyślą o innych. Innym nie wolno? Tam mieszka elita? W Kole brakuje mieszkań. Mieszkania są bardzo drogie i dochodzi do tego, że ludzie kupują w Koninie a do Koła dojeżdżają do pracy. Głowa mała. Nie myślcie tylko o sobie. Dajcie też żyć innym. A gdyby to i Was teraz chodziło i jakąś dzielnica by nie chciała nowych lokatorów., Jakbyście się czuli? Czy wszyscy tam mieszkają od lat?
a ·
09 Październik 2020
czytaj ze zrozumieniem. Osiedle bloków miało powstac w miejscu do tego wyznaczonym. Ceny mieszkań miały byc na normalnym poziomie. A w tym miejscu miałby powstac własnie taki pseudo apartamentowiec, gdzie na mieszkanie nie pozwoli sobie średnio zarabiający człowiek. Zastanów się, zanim sie publicznie wypowiesz.
as ·
09 Październik 2020
Istota problemu polega na tym, że mieszkańcy osiedla kupili za duże pieniądze działki, na których wybudowali domki z ogródkami, by żyć we względnym spokoju i wolnej przestrzeni. Raptem pojawia się wieśniak (dosłownie) łamiący prawo, który chce uszczęśliwić mieszkańców domków jednorodzinnych blokiem podobnym do tych wybudowanych przy ul. Dąbskiej i 3-maja.
kolo ·
07 Październik 2020
Sądzę, że to wyraźny początek końca naszego włodarza. Jeżeli procedura odwołania nie powiedzie się, to w mojej ocenie "smutni panowie" już mogą się szykować do odwiedzenia Koła.
anonim ·
07 Październik 2020
Już są na podsłuchu ,kwestia czasu...
wyborca ·
07 Październik 2020
Ciąg dalszy wspaniałych pomysłów "rządzących" miastem; po podwyżkach za wodę i śmieci,100% podwyzki opłaty dla niepełnosprawnych za basen,teraz ten podejrzany pomysł.Kto głosował na czerwonych to pluje sobie w brodę.
kolo ·
06 Październik 2020
Teren, który zamierza sprzedać burmistrz ma łącznie 1800 m kw. Czego obawiają się mieszkańcy przyległych działek. A no tego, że wybudowany w tym miejscu będzie blok mieszkalny - na wzór tych postawionych ostatnio przy ulicy Dąbskiej i 3-maja. Tam teoretycznie też nie miały prawa powstać takie budynki. Kto za tymi budowlami stoi? Prawdopodobnie ten sam osobnik, który w mojej ocenie nakłonił burmistrza do wystawienia na sprzedaż działek przy ul. Staffa. Kto to taki? Tego nie wiem ale może to być np. panoszący się po okolicy polityk. Jeśli Państwo cokolwiek wiecie na ten temat, to proszę o podpowiedź.
niko ·
06 Październik 2020
powiązanie rodzinnie z posłem ze wsi.
Jurek z Naiboi ·
06 Październik 2020
Jak nie przeniesienie przedszkola to teraz to. Płaszczyzna czeka na kolejne, „rewelacyjne” pomysły.
kolo ·
06 Październik 2020
W naszym mieście radni i burmistrz myślą tylko o swoich interesch, mieszkancow, ich potrzeby maja gleboko gdzies. Chore miasto, chore wladze...
pawel ·
05 Październik 2020
Ile fałszu i przekłamań niesie ten artykuł moze wiedzieć tylko osoba która jest naprawdę zainteresowana tematem. Dla przeciętnego odbiorcy po przeczytaniu tych wypocin, burmistrz może wydawać sie wspaniałym wręcz opiekuńczym ojcem, który martwi sie o młodych ludzi... Twierdzenie, że sprzedaz dwóch działek przyczyni sie do (cytat z pisma wysłąnego do mieszkańców) "wzrostu liczby mieszkańców i bedzie miało wpływ na dodatni wskaźnik naturalny co jest gwarancją stałego rozwoju miasta" jest wręcz smieszne i śmiem trwierdzić, że zostało sformułowane spontanicznie bez jakichkolwiek przemysleń.
Czy sprzedaż dwóch działek może mieć jakikolwiek wpływ na przyrost naturalny i gwarantować stały rozwój miasta?
Na zatrzymanie migracji młodych ludzi istotny wpływ miałoby powstanie nowego osiedla bloków mieszkalnych. Z takim programem wystąpił poprzedni Burmistrz. Niestety pomysł, ku zdziwieniu mieszkańców, nie uzyskał pełnej akceptacji poprzednich radnych (!). Obecny Burmistrz wraz z radnymi z niewyjaśnionych przyczyn, nie realizuje tej idei. Jednocześnie jako pomysł na rozwój przedstawia ofertę wyprzedaży gruntów należących do miasta!
Zastanawiający jest upór Burmistrza, zupełnie nie liczącego się ze zdecydowanym sprzeciwem mieszkańców. W odpowiedzi atakuje nas przepisami, które w cieniu prawa pozwalają mu na realizację jego zamierzeń. Budynek o wysokości 11m, jaki jest przewidywany na tych działkach to budynek 4 kondygnacyjny! Pozostałe domy maja 2 kondygnacje! Jak będzie wyglądało życie mieszkańców w domach przylegających do tej przewidywanej budowli?
Przypominam, że władze miejskie mają dbać o interesy ogółu mieszkanców. A dysponowanie zasobami miasta, w tym przypadku: gruntów, nie może mieć znamion działania na korzyść jednostek. Uporczywe ignorowanie prośby mieszkańców i dążenie za wszelką cenę do sprzedazy dwóch działek jest tego przykładem.
Ponawiam pytanie- Czyje interesy reprezentuje Burmistrz wraz z radnymi? Nie chcę sugerować podobieństw, ale ta sytacja przypomina lata 60 naszego wieku, gdzie tzw. władza sama decydowała co dla ludzi najlepsze.
Resumując, jesli osoby mające możliwość podejmowania decyzji mających wpływ na jakość naszego zycia, podejmują świadomie decyzje, które tą jakość pogorszą, powinni jak najszybciej byc pozbawieni takiej możliwości! Są to działania na szkodę społeczeństwa osiedla.
gosc ·
05 Październik 2020
Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mieszkańcy przystąpili do przetargu....
ewka ·
06 Październik 2020
" Nic nie stoi na przeszkodzie..."- stoją pieniądze, bo inwestor chcący wybudować blok mieszkalny dla kilkunastu lub kilkudziesięciu rodzin, ma ich znacznie więcej niż "przeciętny Kowalski". Z góry wiadomo, kto taki przetarg wygra.
kolo ·
06 Październik 2020
polecam wizyte u dobrego specjalisty....
niko ·
06 Październik 2020
ty chyba mieszkasz na wyspie i jest ci wszystko jedno bo u ciebie brak perspektyw.