Przed szóstą kolejką LKS Ślesin miał komplet punktów. Pędzący od zwycięstwa do zwycięstwa lider ze Ślesina zatrzymał się dopiero w Osieku Wielkim, gdzie stracił pierwsze punkty. Pojedynek niepokonanych dotąd GKS Osiek Wielki i LKS Ślesin zakończyło się bezbramkowym remisem.
Mecz jak przystało na dwa czołowe zespoły przebiegał w bardzo szybkim tempie. Obie drużyny dążyły do zdobycia bramki. Pierwsza połowa to zdecydowane ataki drużyny gości i dobrze spisująca się defensywa gospodarzy. Zawodnicy GKS wyprowadzali pojedyncze ataki jednak i defensywa gości nie miała zamiaru ułatwiać dostępu do własnej bramki. Jednak w 44 minucie GKS powinien prowadzić, niestety Patryk Matczak uderza minimalnie obok słupka. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0.
W drugiej odsłonie meczu śmielej zaczął atakować gospodarze. Goście ze Ślesina trochę opadli z sił i zespół z Osieka zaczął więcej utrzymywać się przy piłce co skutkowało stwarzaniem sytuacji bramkowych. W 61 minucie po strzale Kacpra Chojnackiego gości ratuje poprzeczka. Pięć minut później w sytuacji sam na sam Michał Kwiatkowski marnuje znakomitą okazję. Mocne uderzenie pomocnika gości, a jeszcze piękniejszą paradą popisuje się Eryk Baryła.
Pod koniec meczu strzałem z rzutu wolnego popisał się Piotr Rutkowski. Jednak pomocnik gospodarzy nie skopiował swego wyczynu sprzed tygodnia. Widowisko jakie zgotowały nam drużyny GKS Osiek Wielki i LKS Ślesin pomimo braku bramek mogło się podobać bardzo licznie zgromadzonym kibicom na trybunach. Patrząc na całokształt zaciętego pojedynku można stwierdzić, że remis był sprawiedliwym wynikiem. Obie ekipy miały swoje sytuacje bramkowe, a każdej z drużyn brakowało trochę szczęścia i skuteczności. Kolejne spotkanie GKS Osiek Wielki rozegra na wyjeździe. W meczu siódmej kolejki A-klasy grupy 4 zawodnicy GKS Osiek Wielki w sobotę 26 września – godz. 16,00 powalczą o punkty z szóstą w tabeli Wartą Rumin.