Dzielnicowi poszli na zwolnienia chorobowe. Pokłosie piątkowego zdarzenia?

Czemu niby miał popełnić samobójstwo ? Niedawno postawił dom , urodził mu się dzieciak , z żoną się dogadywali , więc o co chodzi ? Co może ze względu na ładną pogodę to zrobił ? A co powie alkoholik , jakim był człowiekiem a jakim jest to wiedzą tylko jego podwładni .Panie M i do pana dojdzie ręka Boża , Nie zgłaszał nikomu , a komu miał zgłaszać ? Jak ? Przełożonym ?Komenda za nic nie przyzna się do niczego , a koledzy chyba coś widzieli , to dla nich się poświęcił tylko nie wiadomo czy oni pójdą i powiedzą prawdę , czy nie wymiękną , czy nie sprzedadzą swoich sumień dla kariery . Znałem chłopaka , znałem go od pierwszych dni jego służby i wiem że slaby psychicznie nigdy nie był . Panie M....... chyba czas na emeryturę.........

A co na to zus? Czy zwoleninia sa zasadne?

Teraz sprzeciw ? A gdzie byli wcześniej ? Teraz mądrale bo wydarzyła się tragedia. Kondolencje dla rodziny, szkoda chłopaka.

Czy to ma związek z komendantem który przyszedł z Turku po temacie mobbingu?

Bardzo fajnie postąpili jego koledzy którzy odpowiadają za stronę internetową komendy. W aktualnościach nie wspomnieli nic że żegnają kolegę, nie zamieścili żadnego artykułu o nim. Za to w zakładce Twój dzielnicowy już usunęli jego zdjęcie jako że był dzielnicowym rewiru 4... Widocznie przełożeni mają coś na sumieniu....

Jak powiada Pawlak krzywda ludzka bokiem wychodzi, Bóg rychliwy ale sprawiedliwy.

Interia-"Początkowo służby informowały o tym, że okoliczności zdarzenia wskazują na nieszczęśliwy wypadek. Według informacji RMF, całkowicie przeczą temu jednak ślady zabezpieczone na miejscu i miejsce rany postrzałowej."Wiec to nie samobójstwo...?

Dziwne w radiu zasugerowali zupełnie inny powód chorobowego..

Obszernie tę sytuację opisuje interia. Ciekawym wątkiem jest przypuszczalny mobbing i próba przechwycenia prywatnego laptopa.