Nadal trwa sprzątanie po ostatniej burzy, która wyrządziła dotkliwe szkody w naszym mieście. Najbardziej ucierpiał cmentarz parafialny, o czym informowaliśmy wczoraj. Są jednak inne miejsca, które wymagać będą jeszcze wiele pracy.
Park przy ulicy Słowackiego będzie wymagał sporo pracy przy usuwaniu uszkodzonych konarów i drzew, które leżą jeszcze na parkowych alejkach. Siła wiatru była na tyle duża, że przewracała duże drzewa przy samej ziemi, np. przy ulicy Sienkiewicza, Powstańców Wielkopolskich, Wojciechowskiego. Konary drzew spadły również na plac zabaw przy Szkole Podstawowej nr 3 w Kole.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Kole podsumowała ten pracowity dla nich czas:
Minionej doby zgłoszenia dotyczące konieczności usuwania skutków gwałtowanych opadów i silnego wiatru zaczęły napływać do SK KP PSP w Kole tuż po północy. Obsada dyspozytorska przyjęła 25 zgłoszeń. W większości przypadków interwencje dotyczyły usuwania powalonych drzew, które utrudniały przejazd, bądź uszkodziły zaparkowane samochody osobowe. Jedno zdarzenie dotyczyło uszkodzenia drewnianego budynku stodoły pokrytego blachą, drugie dotyczyło usunięcia garażu typu blaszak z torów kolejowych. Strażacy dysponowani byli również do:
W czasie gwałtowanych opadów i silnego wiatru nikt z mieszkańców powiatu nie doznał obrażeń, podczas działań ratowniczych żaden ze strażaków nie uległ wypadkowi.
Właśnie objeżdżam miasto po nocnej burzy. Miejskie służby już uruchomiłem i pracują przy usuwaniu skutków nawałnicy.
- poinformował na swoim profilu facebookowym Krzysztof Witkowski
Przez całą niedzielę na naszą redakcyjną skrzynkę facebookową spływały zdjęcia uszkodzeń po ostatniej burzy. Dziękujemy Wam za aktywność!