Około godziny 15.00 zauważył z okna swojego mieszkania mężczyznę, leżącego na chodniku – przy ulicy Bliznej i PCK. W ciągu kilku minut przeszło obok niego kilkanaście osób. Nikt z przechodniów nie zainteresował się losem nie dającego oznak życia mężczyzny. Po kilku minutach ludzkiej bezduszności pojawił się na miejscu ksiądz jednej z kolskich parafii. Ks. Janusz Ogrodowczyk z parafii Matki Boskiej Częstochowskiej , bo o Nim mowa bez chwili zastanowienia dobiegł do leżącego człowieka udzielając mu pomocy. W momencie gdy ludzie zobaczyli, że Proboszcz pomaga – dołączyli do niego. Wszystko skończyło się dobrze, udało się postawić mężczyznę na nogi i odprowadzić do domu.
Jest to wzorcowy przykład stereotypu jakim kierują się mieszkańcy naszego kraju. Leżący musi być pijany i sam sobie poradzi! A gdyby zasłabł z przyczyn zdrowotnych? A gdyby nawet był pod wpływem alkoholu, to ile czasu musiałby spędzić leząc na mrozie? Co by było gdyby Proboszcz nie pojawił się na miejscu? Czy ludzie w końcu by zareagowali? Są to pytania stawiane każdorazowo, gdy miejsce ma podobna historia.
Przypominamy, że obywatele naszego kraju mają obowiązek udzielić pomocy osobom znajdującym się w takiej sytuacji. Jeśli sami nie potrafimy takiej pomocy zapewnić, należy powiadomić odpowiednie służby zajmujące się tego typu przypadkami (Pogotowie Ratunkowe, Policja czy Straż Miejska).
Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy bez zastanowienia pomagają innym nie patrząc jaki jest powód chwilowej słabości.
Księdzu Proboszczowi gratulujemy poczucia odpowiedzialności i mamy nadzieję, że inni mieszkańcy naszego miasta następnym razem zastanowią się zanim przejdą obojętnie obok potrzebującego pomocy.
DO Lucy. Najlepiej jak bedziesz potrzebowal pomocy a kazdy cie oleje albo kopnie wa d***e. Powodzonka.
~JOJO ·
08 Luty 2010
boromeusz to fajny P.Z i ma swojskie poczucie humoru, nic takiego nie stwierdza ostatecznie tylko stawia pytanie i sobie odpowie pozytywnie gdy przyjdzie do plebana, którego tak na codzień określa w staropolskim języku. Nie wiem o co ta burza?
~Lucy ·
08 Luty 2010
Nie wyzywam tylko stwierdzam fakty, kto nienawidzi księży i kościoła.
~boromeusz ·
07 Luty 2010
Lucy, Twoja głupota mnie przeraża! Nie dość, że nie rozumiesz czytanego tekstu, to jeszcze głos zabierasz i kompromitujesz się na całego. Niby jesteś tolerancyjna(y) uważasz, że naruszyłem dobre imie plebana, normalnie można pomyśleć obrońca ucisnionych, a jednocześnie wyzywasz innych od żydów, masonów etc. To tak wygląda tolerancja wg ciebie? Jednych ślepo bronić, innych nienawidzieć? Zdecyduj się w końcu o co Ci w życiu chodzi, bo od takich jak to faszyzm się zaczyna
~Lucy ·
07 Luty 2010
Boromeuszu! Nie lubisz kościoła i księży?Każdy Żyd, mason, czerwony i różowy ich nienawidzi.
~boromeusz ·
06 Luty 2010
jasne! nie chcę się chwalić, ale... idę sobie ostatnio wieczorem nową Kolejową, koło tego debilnego grafiti \"... jeden za drugim stoi, nikt sie nie boi...\" . Widzę z daleka, że ktoś leży na śniegu na chodniku, obok przechodzi \"młodzież\", która niczego się nie boi i co? Ano nic, żaden \"bohater\" nawet nie zareaguje, żeby choć sprawdzić co się stało. Podchodzę bliżej, widzę starszego pana, który poślizgnął się na śniegu i upadł nieszczęśliwie na plecy,tak, że nie mógł wstać, obok leżała czapka i bochenek chleba. Oczywiście natychmiast pomogłem panu wstać, wyprowadzić go ze śniegu, podałem czapkę i chleb. Zapytałem się czy wszystko w porządku, niestety śpieszyłem się na pociąg, więc nie odprowadziłem dziadziusia do domu, ale mam nadzieję, że dostarł szczęśliwie.
I wcale nie czuje się bohaterem, nikt o tym nie napisał w gazecie, wcale tego nie oczekuję. Śmieję się z was, gówniarze, jesteście żałośni, potraficie wypisywać debilne grafiti na murach, że jeden za drugim i że nikt się nie boi, głupoty na forum, pisać o kopie w d..pę, ale jak komuś trzeba pomóc, czy uratować życie to udajecie że nic widzicie, bohaterami jesteście tylko w grupie (i to tylko wam się wydaje, że nimi jesteście) a tak naprawdę jesteście tchórzami...
~Lucy ·
06 Luty 2010
A ja takiemu boromeuszowi dałbym kopa w d..ę.
~JOJO ·
05 Luty 2010
I kasy nie żałuję, byle nie moczymordkom,
a jak przyjdzie boromeusz bezdomny lub głodny to i chleba z gorącą herbatą da
~boromeusz ·
04 Luty 2010
a już myślałem, że o kasę chodzi, że komuś w potrzebie, jaśnie ## pleban kasą sypnął...