(3)|
Czytano: 7,161 razy |
przeczytasz w ok. 3 min.
W meczu 12. kolejki IV ligi wielkopolskiej południowej Olimpia Koło wysoko przegrała na wyjeździe z Centrą Ostrów Wielkopolski. Była to szósta porażka kolan w obecnych rozgrywkach.
Już od pierwszych minut Centra uwidaczniała swoją przewagę. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce i kontrolowali grę na boisku. Kolanie popełniali proste błędy. Zawodziła szczególnie obrona, która "przepuszczała" zbyt wiele piłek - to prowadziło do niebezpiecznych sytuacji. Pierwszą akcję przeprowadzili jednak kolanie - w 5. minucie Michał Nowakowski strzelił po ziemi, ale bramkarz nie miał problemów z obroną. Później atakowali już tylko ostrowianie. W 9. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, piłkę głową do siatki z bliskiej odległości skierował Łukasz Szczepaniak. W 15. minucie Damian Grzeszczyk oddał silny strzał, ale Gołdyn obronił. Chwilę później zaatakował Łukasz Szczepaniak, ale w sytuacji sam na sam znów górą był "Stalin". W 25. minucie nie miał już jednak wiele do powiedzenia. Po zamieszaniu w polu karnym Olimpii, Tomasz Adamczyk umieścił piłkę w siatce. W 38. minucie rzut wolny wykonywali kolanie - strzał Huberta Powietrzyńskiego poszybował obok słupka. Tuż przed przerwą gospodarze mogli jeszcze podwyższyć, jednak Tomasz Adamczyk chybił.
Na drugie 45 minut trener desygnował na boisko Piotra Marańdę, który zastąpił Łukasza Kujawę. Niestety i to nie pomogło. Kryzys kolan w dzisiejszym meczu jeszcze bardziej się uwidaczniał. Efektem tego była bramka zdobyta w 54. minucie przez Tomasza Adamczyka, który ponownie wzorowo zachował się podczas zamieszania w kolskim polu karnym. W 59. minucie obrona Olimpii nie upilnowała w "szesnastce" Damiana Grzeszczyka, który łatwo ograł Gołdyna i ustalił wynik spotkania. Do końca meczu ostrowianie kontrolowali grę, starając się nie dopuścić kolan pod swoją bramkę. Olimpia stworzyła zaledwie dwie groźniejsze sytuacje. W 85. minucie Mariusz Ostrowski z bliska strzelił ponad poprzeczką, a w 88. minucie Piotr Marańda uderzył piłkę wprost w ręce bramkarza.
W tym meczu Centra wyraźnie dominowała i zasłużenie wygrała. 4-0 to najniższy wymiar kary, jaki spotkał naszą drużynę. Jeżeli forma nie powróci, to do końca rundy może być na prawdę bardzo trudno o zdobycie kolejnych punktów. Miejmy jednak nadzieję, że kryzys szybko minie i już za tydzień - w domowym meczu ze Spartą Konin - zdobędziemy komplet punktów. Mecz zostanie rozegrany w sobotę – 30 października o godz. 15.00. Wszystkich kibiców już dziś zapraszamy na kolski Stadion Miejski przy ul. Sportowej.
Skład Olimpii: Daniel Gołdyn - Tomasz Kowalski, Hubert Powietrzyński, Sebastian Woźniak, Piotr Krzyżanowski - Jarosław Kawka (72.Mariusz Ostrowski), Michał Rutkowski, Daniel Ławnicki, Filip Zborowski (63.Łukasz Szafoni) - Michał Nowakowski (82.Mariusz Nieznalski), Łukasz Kujawa (46.Piotr Marańda).
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z meczu, która dostępna jest na stronie: www.olimpiakolo.4.pl
No nie zawsze się wygrywa. Co do Huberta to niestety nie każdy za nim przepada, jednak piłkarz nie dający sobie w kasze dmuchać jest bardzo potrzebny każdemu klubowi.
~miś koala ·
25 Październik 2010
Hubert-nie tęga mina.
~kamil ·
24 Październik 2010
No proszę ... a zza miedzy Dąbianie wygrali dziś w Miejskiej Górce 3:2.