(18)|
Czytano: 11,618 razy |
przeczytasz w ok. 2 min.
Temat cateringu w szkołach podstawowych od samego początku budzi nieprzerwanie od samego początku wdrożenia. Priorytet poprzedniego burmistrza był jeden - obniżenie kosztów funkcjonowania kuchni w szkołach. Dziś wraca temat na sesji miejskiej. Czy kucharki wrócą na kolskie stołówki? Urząd Miejski w Kole ogłosił przetarg na catering do końca roku szkolnego.
W trakcie dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Kole podniesiono temat cateringu w szkołach w kontekście sytuacji, kiedy zgłasza się głodne dziecko do nauczyciela, czy dyrektora - w jaki sposób otrzyma jedzenie w przypadku cateringu a co za tym idzie uchwalenia programu "Posiłek w szkole i w domu" na lata 2019 - 2023. Dyskusja potoczyła się w kierunku powrotu do korzystania ze szkolnych kuchni.
Taki pomysł podniósł m.in. radny Andrzej Cesarz, który zasygnalizował fakt konieczności remontu kuchni, jednak wspomniał, że można byłoby to realizować systematycznie.
Znaleźli się radni, którzy bronili dostawców żywności co do jakości żywności i spełnionych wszelkich warunków i norm, jakie ustawodawca przewiduje w tym temacie. Miasto Koło będzie się starać o dofinansowania zewnętrzne na dostosowanie kuchni szkolnych do aktualnych wymogów a co w konsekwencji ma doprowadzić do powrotu zapachu żywności gotowanej na miejscu dla uczniów szkół podstawowych.
Catering wprowadził Burmistrz Stanisław Maciaszek od września 2016 roku. Od samego początku pojawienia się wtedy żywności przywożonej do szkoły, najgłośniej swoje zdanie przeciwne przedstawiała radna Teresa Brzoska, która wręcz "walczyła" na wielu sesjach i komisjach likwidację cateringu.
Burmistrz Krzysztof Witkowski planuje od nowego roku szkolnego rozpocząć proces przywracania kuchni do szkół, bez zważania na oszczędności.
pamietam te czasy kiedy jako uczennica czekalam tylko na przerwe obiadowa, aby isc z kolezankami na stolowke, gdzie codziennie byl smaczny, domowy obiad, ale przede wszystkim ten zapach - jak w domu. Tego teraz dzieci nie doswiadcza, dlatego jestem w pelni za tym, aby powrociy kuchnie w szkolach.
Lala ·
30 Grudzień 2018
Moje dzieci nie narzekają na katering,sąsiada wnuki też.Dlaczego tacy jak Robercik tęsknią za kuchnią w szkole? bo nie będą musieli gotować w domu.
pracownik ·
25 Grudzień 2018
Bylem pracownikiem z zewnatrz i widzialem co sie tam dzialo!
Uczciwy ·
25 Grudzień 2018
Na cóż, psy ujadają, a karawana jedzie dalej tzn suweren wybrał, więc cateringu nie będzie. A co do wypowiedzi osób men i pracownik - nie wszyscy zachowują się jak Wy, bo większość ludzi nie kradnie i nie wynosi w pracy. Nie mierzcie innych swoją miarą.
rodzic ·
26 Grudzień 2018
czerwoni zawsze kradli i nie pozwolimy na zmianę cateringu na stołówki...
rodzic ·
25 Grudzień 2018
Skoro dostaje 500plus na moje dziecko to stac mnie na ugotowanie dziecku obiadu
pracownik ·
25 Grudzień 2018
Nie ma sensu!pracownicy kuchni i inne osoby zwiazane ze szkola objadaja I okradaja stolowke dzieci i rowniez nas podatnikow
Men ·
22 Grudzień 2018
Widać już tęsknią do koryta ,by się na darmo najeść i wynosić torby do domu jak dawniej.Katering jest najtańszy dla miasta ,jest możliwość kontroli przez Sanepid.Powrót do kuchni w szkołach zwiększy wydatki na zakup sprzętu,zatrudnienie dodatkowych osób,opłaty za światło i wodę. Ekonomicznie jest to nie opłacalne.Widać radni co tego chcą nie potrafią liczyć zero ekonomii w ich głowach. Można to określić że mają w tym swój interes ,ale nie dzieci.
kolanin ·
21 Grudzień 2018
Czy burmistrz nie ma w Kole poważniejszych problemów tylko powrót do stołówek w szkołach.Zadaniem szkoły jest nauka i wychowanie naszych dzieci a żywienie to dodatkowa sprawa.Catering wcale nie jest zły a najwięcej narzekają nauczyciele a nie dzieci i rodzice, Niech pan nie podejmuje pochopnych, kosztownych decyzji.
ale ·
19 Grudzień 2018
Catering tam, gdzie jest gotowany obiad więc w SP1. Pozostałe szkoły niech mają swoje kuchnie.
hansolo ·
19 Grudzień 2018
Co do "głodnych dzieci". Wydaje mi się, że każde dziecko może bez problemu zjeść zupę, nawet jeżeli nie płaciło za obiady. Do tego dzieci rodziców z problemami finansowymi mają chyba obiady "za darmo". Nie widzę problemu. Jeżeli się mylę niech ktoś lepiej zorientowany poprawi.
rodzic ·
19 Grudzień 2018
Czytelnicy zakopali ten komentarz
rodzic ·
21 Grudzień 2018
Zarówno tych wpłacanych od mieszkańców do urzędu miasta ,jak i z pit i cit.Z nieba państwo nie ma pieniędzy...
Krzysztof ·
19 Grudzień 2018
Z jakich podatków dobry człowieku?
A ja ·
19 Grudzień 2018
A ja nie jeszcze raz nie
kolanka ·
19 Grudzień 2018
"Temat cateringu w szkołach podstawowych od samego początku budzi nieprzerwanie od samego początku wdrożenia". Już któryś raz z kolei powtarzam jak mantrę Panie redaktorze, czytać i jeszcze raz czytać to co ma się wysłać w świat.
OLO ·
19 Grudzień 2018
Polska język trudna język dla Polaka, a co mają obcokrajowcy powiezieć kiedy uczą się polska język.
byla uczennica ·
19 Grudzień 2018
pamietam te czasy kiedy jako uczennica czekalam tylko na przerwe obiadowa, aby isc z kolezankami na stolowke, gdzie codziennie byl smaczny, domowy obiad, ale przede wszystkim ten zapach - jak w domu. Tego teraz dzieci nie doswiadcza, dlatego jestem w pelni za tym, aby powrociy kuchnie w szkolach.