Funkcjonariusze kolskiej policji uratowali kobietę, która próbowała odebrać sobie życie. O zamiarze popełnienia samobójstwa przez 53-latkę, powiadomił telefonicznie przypadkowy świadek. Jak się okazało pomoc nadeszła w ostatniej chwili.
Dramat rozegrał się w sobotę tuż przed 19:00. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kole otrzymał zgłoszenie, że kobieta usiłuje popełnić samobójstwo poprzez powieszenie. Policjanci błyskawicznie pojechali we wskazane miejsce. Ich oczom ukazał się dramatyczny widok. Kobieta wisiała z pętlą na szyi. Mundurowi natychmiast odcięli sznur i przystąpili do udzielania pomocy. Okazało się, że kobieta żyje, lecz jest nieprzytomna. Policjanci ułożyli ją w tzw. „pozycji bezpiecznej” i czekając na karetkę pogotowia kontrolowali czy niedoszła samobójczyni nie traci funkcji życiowych. Przed przyjazdem karetki kobieta odzyskała przytomność. Przybyły na miejsce lekarz uznał jednak, że potrzebna jest dalsza pomoc medyczna i kobietę przewieziono do szpitala.
Tylko czujność przypadkowego świadka oraz natychmiastowa reakcja policjantów spowodowała, że kobieta pozostała przy życiu. Policjanci apelują, by w każdym przypadku zaobserwowania niebezpiecznej sytuacji natychmiast wzywać pomocy. Należy też pamiętać, iż w niektórych przypadkach bezczynność może wiązać się z odpowiedzialnością karną, gdyż zgodnie z art. 162 § 1 kodeksu karnego, nieudzielenie pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia lub zdrowia, bez narażania siebie na niebezpieczeństwo, jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3.