Stop dopalaczom w Kole

Niestety ale nie jest to trafne porównanie. Temat papierosów i alkoholu w naszym kraju to nie to samo co w innych krajach. Kraje postkomunistyczne zawdzięczają ten problem czasom komunizmu, gdy przez kilkadziesiąt lat celowo naród rozpijano i uzależniano od tytoniu. Jeśli chcesz mówić o alkoholu to spójrz na słynną prohibicję w USA która skończyła się wspaniałym rozwojem mafii, zakamuflowanych klubów i melin oraz słynnymi wojnami gangów, o których do dziś powstało sporo filmów. Dziś mamy za to świetnie rozwinięte kartele narkotykowe. Cały świat walczy z narkomanią, a narkomanów przybywa. Ponadto nie mów że papierosy i alkohol w Polsce są powszechnie dostępne bo są zakazane dla młodzieży. I od kiedy pamiętam to właśnie na tym etapie życia najwięcej osób rozpoczyna swoją przygodę z tymi owocami zakazanymi. Moi znajomi do dziś próbują rzucić palenie od którego uzależnili się w wieku 13-15 lat, kiedy było to najbardziej \"cool\". Tu wchodzimy też przy okazji na trochę inny temat. Temat legalizacji wszystkiego i pozostawienie wyboru zdrowemu rozsądkowi człowieka. Równie dobrze możesz zapytać czemu jest tylu \"kawoszy\"? Bardzo wiele osób jest uzależnione od picia kawy, która w dużych ilościach również jest bardzo szkodliwa. Gry komputerowe także potrafią zniszczyć życie - człowiek budzi się któregoś dnia ze świadomością że dosłownie \"przegrał\" swoje życie. Czy to jest zakazane? Nie. Ludzie piją kawę, piją alkohol, palą tytoń, grają dzień i noc w gry sieciowe, niszcząc swoje życie i przy okazji często też swoich rodzin. Nie wiem co wiesz o narkotykach, ale wierz mi, że między bajki możesz włożyć opowieści, że są trudno dostępne. Zwłaszcza dla młodzieży. I nikt tego nie kontroluje bo wszystko dzieje się po cichu.

dlaczego więc jest tylu palaczy i alkoholików nieporównywalnie więcej niż narkomanów skoro te używki są powszechnie dostępnie i nie są zakazane.

Oczywiście, że życie młodych ludzi jest ważne i dlatego jestem przeciw prohibicji narkotykowej, która zamiast rozwiązywać problem narkomani tylko go napędza. Ja osobiście miałem dostęp do prawie wszystkich narkotyków - znałem paru kolesi na studiach co handlowali, i ponieważ jestem odporny na głupoty typu \"najlepiej smakuje zakazany owoc\" - nie zażywałem ich specyfików. Ponieważ niedorozwiniętych emocjonalnie gówniarzy, których niestety jest coraz więcej, \"kręci\" zakazany owoc, a takim są narkotyki, to wszelka walka z nimi przynosi coraz gorsze efekty. Na przykład Portugalia czy Czechy (nie mówiąc o Holandii) to państwa gdzie w końcu zrozumiano jak walczyć z narkomanią. Walka z narkomanią polega na tym żeby z nią nie walczyć, nie nagłaśniać, nie zakazywać. Efekty są niesamowite. Ale któż o tym słyszał? Lepiej nabijać kabzę mafii narkotykowej i sobie popularność w następnych wyborach, wprowadzając coraz więcej zakazów, niż regulując dostęp tak jak robi to na przykład Portugalia. Dlatego radzę wam używać swoich własnych mózgownic, a nie patrzyć ślepo w ekran telewizora bądź monitora, a potem powtarzać wyświechtane slogany. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, że wasza walka z narkotykami przynosi dokładnie odwrotny skutek.

mizaj co ty gadasz!!! wazne jest zdrowie i zycie mlodych ludzi, ktorzy przez te smieci je traca!

Nie ważne że dług publiczny rośnie w zastraszającym tempie. Nie ważne, że grozi nam to co Grecji. Nie ważne, że podatki i akcyzy idą w górę. Nie ważne, że naród jest wyzyskiwany przez swoją klasę polityczną. Ważny jest krzyż, dopalacze i inne zastępcze tematy.