Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Oczywiście, że życie młodych ludzi jest ważne i dlatego jestem przeciw prohibicji narkotykowej, która zamiast rozwiązywać problem narkomani tylko go napędza. Ja osobiście miałem dostęp do prawie wszystkich narkotyków - znałem paru kolesi na studiach co handlowali, i ponieważ jestem odporny na głupoty typu \"najlepiej smakuje zakazany owoc\" - nie zażywałem ich specyfików. Ponieważ niedorozwiniętych emocjonalnie gówniarzy, których niestety jest coraz więcej, \"kręci\" zakazany owoc, a takim są narkotyki, to wszelka walka z nimi przynosi coraz gorsze efekty. Na przykład Portugalia czy Czechy (nie mówiąc o Holandii) to państwa gdzie w końcu zrozumiano jak walczyć z narkomanią. Walka z narkomanią polega na tym żeby z nią nie walczyć, nie nagłaśniać, nie zakazywać. Efekty są niesamowite. Ale któż o tym słyszał? Lepiej nabijać kabzę mafii narkotykowej i sobie popularność w następnych wyborach, wprowadzając coraz więcej zakazów, niż regulując dostęp tak jak robi to na przykład Portugalia. Dlatego radzę wam używać swoich własnych mózgownic, a nie patrzyć ślepo w ekran telewizora bądź monitora, a potem powtarzać wyświechtane slogany. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, że wasza walka z narkotykami przynosi dokładnie odwrotny skutek.