Wartaki na warsztatach artystycznych w Mikorzynie

Pierwszy dzień upłynął na zakwaterowaniu, spacerach, rozłożeniu sprzętu w świetlicy i pierwszych próbach. Kolejne dni to wytężona praca w świetlicy nad opracowaniem i utrwalaniem nowych piosenek. Nie obyło się również bez zabaw i atrakcji. Środowy wieczór upłynął pod hasłem "Milionerzy" - grę z harcerskimi pytaniami przygotował Janek Dziedziczak i Patryk Miłoś - a głównym prowadzącym - wcielając się w postać Huberta Urbańskiego - był Janek Dziedziczak. Mądre, kształcące, choć czasami śmieszne pytania były wspaniałą lekcją historii harcerstwa i zespołu WARTAKI. W tej próbie najlepszymi okazali się: Joanna Matysiak i Jakub Bogacki odpowiadając na 9 pytań z rzędu. Szczególną nagrodą jest dla nich sprawność "Znawca obrzędów i zwyczajów drużyny", której symbolem jest liść akacji na tle ogniska. Gośćmi specjalnymi były Wartaki z poprzednich pokoleń - Gosia Jęcka, Igor Chruścielski i Filip Prószyński.

Czwartkowe popołudnie w Mikorzynie Wartaki rozpoczęły sę od gier i zabaw przygotowanych przez dh pwd. Karinę Grochowską i dh pwd. Aleksandrę Jankowską, które odwiedziły Wartaki by się z nimi wspólnie bawić… były statki z bananami, pif paf i budowlane konstrukcje ludzkie. Dzięki uprzejmości hotelu Mikorzyn rozpalono ognisko i skonsumowno kiełbaski, śpiewano harcerskie piosenki. W trakcie ogniska tradycyjnym obrzędem przywitano wszystkim uczestników klapsem gitarowym oraz "papką" obozową przygotowaną przez dh Karinę, dh Aleksandrę, dh Edytę i dh Jacka... a zakończyno smakowitą kolacją. Czwartkowy wieczór upłynął dzięi grom i zabawom. Były układanki liter, zgadywanki postaci i kalambury.

Warsztaty artystyczne w Mikorzynie podsumowano koncertem dla rodziców i pracowników hotelu Mikorzyn 16 lutego o godz. 20.00. Zaczęto po harcersku i bardzo specjalnie - złożeniem przyrzeczenia harcerskiego przez dh Edytę Adamczyk. Dalsza część to koncert X pokolenia złożony z piosenek, które m.in udało się przygotować w ciągu tych pięciodniowych warsztatów. Niespodzianką była piosenka "Mewy" zaśpiewana przez Asię Matysiak grającej w tym utworze na ukulele. Koncertu wysłuchali pracownicy hotelu oraz wielu rodziców, którzy specjalnie na ten koncert przyjechali.