Społeczność żydowska obecna była w naszym mieście od wieków. Przyczyniała się do rozwoju gospodarczego i kulturalnego miasta. Wspomnijmy tych, których już na naszych ulicach nie widzimy...
Pierwsza wzmianka o kolskich Żydach pochodzi z 1432 r. i znajduje się w księgach ziemskich konińskich (na zdjęciu). Wówczas to, niejaki Lochman, Żyd kolski, procesuje się z Janem, synem Mrokoty z Janiszewa.
W dniu 29 maja 1555 r. kolscy Żydzi otrzymali od Marcina Zborowskiego wojewody kaliskiego, przywilej na mocy którego zostali uwolnieni od sądownictwa miejskiego, a przypisani sądownictwu wojewodzińskiemu. Dnia 22 czerwca 1564 r. otrzymali od Zygmunta Augusta pozwolenie na zamieszkiwanie w mieście. Zostali zobowiązani do ponoszenia takich samych podatków jak mieszczanie. Jednocześnie dostali pozwolenie na prowadzenie działalności handlowej. W 1565 r. w Kole było 9 domów żydowskich oraz szkoła żydowska. Mieszkańcy wyznania mojżeszowego płacili w sumie 5 florenów podymnego. W 1571 r. zawarli oni układ z władzami miasta, na mocy którego za ochronę ich zamieszkiwania zostali zobowiązani do uiszczania do kasy miejskiej opłaty w wysokości 2 grzywien rocznie pod zakładem 50 grzywien. W 1593 r. uzyskali prawo uwalniania swych współwyznawców z aresztu przed sądowym wyrokiem za poręczeniem wydanym przez starszych gminy żydowskiej. W 1579 r., według rejestrów poborowych, w Kole zamieszkiwało 46 Żydów, którzy płacili 30 florenów pogłównego żydowskiego.
Niezwykle cennym i niezbędnym źródłem do poznania społeczności żydowskiej w Kole są staropolskie księgi miejskie i wójtowskie Koła przechowywane w Archiwum Państwowym w Poznaniu. W źródle tym są oni najczęściej określani jako infidelis lub rzadziej perfidus (w znaczeniu „niewierny”). Stosowanie tych przymiotników było w tamtych czasach normą. W aktach miejskich występują również wpisy w języku hebrajskim. Pierwszy taki poświadczony jest w 1690 r., kiedy to zapis czyni żydowskie małżeństwo Sobowiczów. Wpisy takie liczniej występują od II połowy XVIII w. Związane jest to ze wzrostem liczby ludności żydowskiej w Kole.
Według akt miasta Koła z okresu od XVI do XVIII wieku można stwierdzić, że tamtejsi Żydzi trudnili się również lichwą, pożyczając pieniądze mieszczanom kolskim oraz okolicznej szlachcie. Przykładowo w 1591 r. Salomon Szmaj kwituje spłatę długu u niego przez Stanisława Kiełczewskiego. Żyd pożyczył mu 200 florenów biorąc w zastaw złote naszyjniki i pierścienie.
Żydzi uczestniczyli również w obrocie prawnym. Kupowali i sprzedawali nieruchomości w mieście. Na przykład w 1575 r. zawarta została umowa kupna sprzedaży domu pomiędzy Grzegorzem Rymarzem a braćmi Salomonem i Mojżeszem Szmaj.
Natomiast w 1674 r. w Kole mieszkało już 24 Żydów, co stanowiło 11,8% ludności. Dwa lata później było ich mniej, bo 18. W 1765 r. zamieszkiwało 256 Żydów (w Koninie było ich 133). Według lustracji z 1789 r. Żydzi mieszkali na ulicach: Toruńskiej (11 domów), Tylnej (31 domów) i Szerokiej (17 domów). Natomiast pustych placów było wówczas 6. W 1793 r. Żydów w Kole było więcej niż katolików i wyznawców innych religii razem wziętych.
W księgach miejskich z XVIII wieku mamy poświadczone liczne przypadki napaści katolików na Żydów. Najwięcej w drugiej połowie tego stulecia. Może to być związane ze wzrostem ich liczebności w mieście, na który to fakt katolicy patrzyli z coraz większą niechęcią. I tak w 1741 r. Żyd Jakub Abramowicz pokazuje przed sądem rany, które zadał mu Wojciech Szczyciński. Do napaści miało dojść w domu starszego kolskich Żydów Zachariasza.
Pod koniec XIX wieku społeczność żydowska liczyła ok. 4 tysięcy osób.
Niewiele do naszych czasów pozostało śladów kultury materialnej społeczności żydowskiej. Jest cmentarz oraz dwie pamiątkowe tablice upamiętniające życie i zagładę kolskich Żydów. Na Nowym Rynku możemy jeszcze podziwiać pozostałości typowej żydowskiej architektury w postaci domów z charakterystycznymi balkonami.
Nie przetrwały niestety kolskie synagogi. Nie wiemy, kiedy powstała pierwsza. Wydaje się, że sprzyjające ku temu warunki powstały dopiero w XVIII wieku. Drugą, oddano do użytku w 1860 r. Większa synagoga spalona została przez Niemców w dniu 20 września 1939 r. O podpalenie hitlerowcy oskarżyli Żydów i nałożyli na nich kontrybucję. Mniejsza synagoga, stojąca na rogu Nowego Rynku i ulicy Kuśnierskiej przetrwała do momentu wyzwolenia. Pełniła funkcję miejsca, w którym nocowali Żydzi zwożeni z pobliskich miast i Żydzi z getta w Łodzi, oczekując na transport do obozu Zagłady w Chełmnie nad Nerem.
Ogromna tragedia holocaustu kolskich Żydów to jednak temat na oddzielny artykuł...