Policjanci zatrzymali 32-letniego mężczyznę, który zatankował do osobowego BMW paliwo o wartości około 300 złotych, po czym odjechał ze stacji paliw nie uiszczając opłaty. Mężczyzna odpowie także za kierowanie pod działaniem alkoholu, ponieważ policyjne urządzenie do badania stanu trzeźwości wykazało prawie 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 32-latkowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
11 lutego dyżurny kolskiej Komendy Policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży na jednej z stacji paliw, benzyny o wartości 300 złotych. Oficer dyżurny komunikat o sprawcy kradzieży, który poruszał się osobowym BMW, natychmiast przekazał podległym patrolom. Chwilę później złodziej paliwa był już zatrzymany przez funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego na terenie Kłodawy. Sprawcą kradzieży okazał się 32-letni mieszkaniec Mazowsza, który odpowie także za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Policyjny alkotest wykazał prawie 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zatrzymany mężczyzna za swoje czyny stanie przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.