Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Drzewa te zostały posadzone na niestabilnym gruncie. Kiedyś było tam przemysłowo-komunalne wysypisko śmieci. Teren niestety siada (wystarczy spojrzeć na jezdnię ul. Słowackigo), a topole wyrosły na ogromne drzewa i zaczęły się niebezpiecznie \"bujać\". Zresztą topola jest drzewem szybkorosnącym, ale krótkowiecznym. W zasadzie 40 lat... i do widzenia. Park to nie rezerwat i trzeba raz na dzieścia lat poczynić nawet takie zabiegi. W parku Moniuszki i 600 - lecia też były prowadzone takie prace. Jest bezpiecznie a nowe nasadzenia \"parkowych\" gatunków zniwelowały straty. Gdyby jeszcze nie niszczono nowych nasadzeń to w Kole byłaby dżungla.