Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Jeden raz miałam okazję jeść w DA GRASSO, choć \"jeść\" to chyba za duże słowo. Zamówiłam jedną z sałatek i kiedy zjadłam kawałek pomidora, poczułam dziwny smak, alkoholowy, co było dowodem fermentacji. Pomidory były ZEPSUTE. Jeśli nowo otwarta placówka nie zwraca uwagi na tak podstawowe sprawy, jak świeżość składników, a zwłaszcza warzyw, nie ma szans przetrwania - nigdy nie pozyska klientów.