Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Do Belenenżesz, ja sam jestem osoba minimalnie wierzącą i praktykującą tylko w wyjątkowych sytuacjach(ślub,pogrzeb),ale przerażają mnie takie wypowiedzi jak twoja ponieważ gdybyś się chwile zastanowił to może byś wpadł na to ze kościół popiera małżeństwo ,miłość i rodzinę a także uczciwość małżeńską wiec jak może popierać prezerwatywę która świadczy bardziej o tym ze jesteśmy uczestnikami przypadkowych sex spotkań czy jak tam wolisz. Chodzi o to ze kościół ma swoje przekonania z których nie zmienia od wielu lat, i ja to rozumiem. Wiec według twojego rozumowania jeżeli nie będę używał prezerwatyw to ja lub moja żona z którą żyje od 10 lat w małżeństwie zginiemy na AIDS? A wiec cie zaskoczę , nie umrę na Aids bo kościół zakazuje prezerwatyw! Bo po prostu żyje według norm społecznych gdzie kurestwo jest złe. No chyba ze coś mnie opuściło i ostatnio się zmieniło? Ale szczerze w to wątpię. PS. co się tyczy pierwszego komentarza to jest napisane w artykule że biskup udzielił dyspensy \"wszystkim wiernym\" to tak jak twój szef w pracy zwalnia cie z obowiązku pracy np. z powodu mrozu. Jeśli jest regulamin to trzeba go przestrzegać i ludzie wierzący otrzymali dyspensę na ten dzień. Dlaczego niektórzy tego nie kumają? Pozdrawiam