Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Kur... Co ma drzewo rosnące gdzieś na polu czy rowie w jakiejś zapadłej wsi do jakiegoś wybetonowanego rynku w mieście 150km dalej. Na wsiach i tak rośnie pełno drzew, często też samosiewki jak np na rowach, po wycięciu dużych mniejsze mając miejsce zaraz urosną. A od pilnowania drzew w miastach są samorządy miejskie itp. i jak komuś przeszkadza betonoza to niech pilnuje tych drzew tam gdzie ta betonoza występuje, czyli w miastach, a nie gdzieś na zapadłych wsiach.