Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
po pierwsze człowiek, nawet z zarzutami ale bez wyroku, jest człowiekiem niewinnym (niekaranym). Po drugie, pomijając być może lata reżimu stalinowskiego, które znam tylko z opowieści, to znam tylko jeden przypadek odpowiedzialności karnej za decyzje podejmowane w ramach pełnionego urzędu. Ten przypadek to Julia Tymoszenko, ale to działo się na Ukrainie i spotykało się z powszechną krytyką. Natomiast u nas, owszem, karało się urzędników z kodeksu karnego, ale za udowodnione przestępstwa korupcyjne, czyli popełnione świadomie i z premedytacją. Za błędne decyzje to można było otrzymać karę dyscyplinarną, do zwolnienia włącznie. No ale państwo PIS wprowadza nowe standardy i mam nadzieję, że ci działacze również doświadczą takich standardów wobec siebie. Przypomnę również, że zasada dwuinstancyjności zagwarantowana w przepisach Kodeksu postępowania administracyjnego w doskonały sposób chroni interesy każdej strony postępowania. Jak się nie podobała decyzja Naczelnika to trzeba byłą ją skarżyć w roku 2017.