Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Ja się cieszyłem rok temu, jak wszyscy (zapewne Ty również) masowo wykupowali papier toaletowy, makarony, ryż, konserwy itp z półek, że w naszym mieście jest tyle supermarketów. Cieszyłem się również, kiedy były limity w sklepach i trzeba było stać w kolejkach na zewnątrz. U nas dzięki takiej ilości marketów nie były wielkie te kolejki a i towaru tak nie brakowało. Po zdjęciach z innych miast widać było, że potrafiły być 10krotnie większe. Poza tym Dino uzupełnia różnorodność asortymentem, którego nie ma w innych sieciach. I co ważne: to POLSKI market.