Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Tym razem muszę Was pochwalić, w końcu napisaliście. Tylko jeszcze chciałbym żebyście napisali o argumentach tej grupy i doprowadzili do debaty ludzi, którzy wierzą w epidemię Sars Cov 2 (bo wirus pewnie jakiś jest, ale epidemii nie ma) z tymi, którzy mają inne zdanie na ten temat. Debata na argumenty nie demagogię. Dlaczego? Bo słyszałem argumenty ludzi ,którzy krzyczeli do protestujących : "idioci, puknij się w łeb głupku, debile", niestety byli to ludzie już w podeszłym wieku, którzy opierają swoją wiedzę na przekazie medialnym. Nie mniej były też głosy popierające ten protest. Mam tylko nadzieję że co niektórzy zaczną się zastanawiać. Chociaż z drugiej strony społeczeństwo jest tak zastraszone , że trudno będzie ich przekonać do prawdy ukrywanej przez media. Jakiej?, ano takiej że dzisiaj w Polsce umrze około 1100 osób, że nagle ilość chorych na grypę spadła o połowę (i tu argument, że dzięki noszeniu masek, ale jak wzrost covid to wina nie noszenia), absurd goni absurd. Rządzący się miotają, media to nakręcają, a ludzie umierają, ale nie z powodu SC2 tylko przez SC2, ludzie nie mogą się leczyć u lekarza, tylko wirtualnie. Jeszcze nie dawno krytykowali jak się próbowało coś uzyskać przez telefon, mówiąc, że medycyna nie poszła jeszcze tak do przodu żeby leczyć przez telefon, teraz już nie ma z tym problemu. Można tak bez końca, ale tak naprawdę nie chodzi w tym o prawdę, chodzi tylko… sam już nie wiem o co. Swojego czasu się zastanawiałem , jak jeden człowiek przekonał 80 milionów ludzi do swoich racji i doprowadził do zniszczenia połowy świata. Jak to możliwe? A jednak. Wtedy też w to wszystko były zaangażowane media, każdy dostał radio w którym cały czas leciała propaganda, kręcono filmy propagandowe, mówiono o wrogu z którym trzeba walczyć, o nowym porządku. Coś to przypomina? Nie chcę bronić tych pajaców z rządu, ale na początku każdy z nich mówił prawdę. Potem jak media zaczęły nakręcać spiralę opierając się na zmyślonych prognozach to nie potrafili tak jak swojego czasu pani Kopacz, zamknąć te chore dyskusje, tylko poszli w tą narrację. A teraz stało się to narzędziem, którym można załatwić wiele rzeczy. Czemu próbują uchwalić „bezkarność+”?, czemu nie zmieniają ustawy?, czemu nie wprowadzają stanu jakiegoś tam? Dobra koniec, bo można by tak cały dzień….