Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Zanim zabierze się głos w jakiejś sprawie, warto choć trochę zapoznać się z tematem. Nazwanie Czesława Freudenreicha, że nie jest "prawdziwie polskim właścicielem" jest uwłaczające jego pamięci. Wystarczyłoby wiedzieć, jak przyzwoitym był pracodawcą, jak bardzo zwalczał niemieckie nazewnictwo narzędzi, jak płomiennie zagrzewał kolan na wielu uroczystościach patriotycznych, jak bardzo wspierał lokalną kulturę, jak bardzo angażował się w życie społeczne miasta, jak wreszcie współorganizował przejęcie władzy od Niemców w 1918 roku. Gdyby nie jego żarliwa polskość, nie zostałby rozstrzelany w 1939 roku w ramach akcji mordowania POLSKICH elit.