Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Na początek jak już są ograniczenia, to się stosujmy (żeby było jasne). Patrzę na liczby- na dzień dzisiejszy to prawie 7500 osób zmarłych na całym Świecie- panika, armagedon. W Polsce z grypą może umierać kilka tysięcy osób rocznie- brak paniki. Od czasu obostrzeń związanych z covid na raka zmarło w Polsce ok. 2 tysięcy osób i drugie tyle na choroby krążenia- paniki brak. Więc chyba mam prawo mieć wątpliwości. Te "dodatkowe" zgony związane z covid są tragedią dla rodzin, ale ich liczba nie wskazuje na to aby deregulować Świat. To tak jakby w celu uniknięcia ofiar wypadków zakazać poruszania się samochodami.