Słonecznie -1.4

Zgłoś komentarz do usunięcia

Zgłoś komentarz do usunięcia

Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

Przede wszystkim Wawrzyniak miał na imię Zygmunt, a nie Zbigniew i pochodził z Sompolna, gdzie spędził większość swego krótkiego życia. W Kole był trochę więcej niż pół roku i został tu rozstrzelany przez bezpieke i pochowany na cmentarzu. To wszystkie jego związki z Kołem. To poprzedni burmistrz robił wielką sprawę wokół osoby Wawrzyniaka - łącznie z ekshumacją i złożeniem do innego grobu oraz nadaniem stopnia oficerskiego, chociaż nie miał on nic wspólnego z wojskiem czy AK, która już przecież wtedy była rozwiązana. Wątpliwe czy całego tego rozgłosu chciałby też sam Wawrzyniak. Jedna z wielu młodych ofiar zbrodniczej władzy po 1945 r. I rzeczywiście nie porównujmy go z Czesławem Freudenreichem - ktoś powinien zwrócić na to uwagę premierowi.