Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

Nie dosc ze zabil siebie okaleczyl kolegę to zabil innego kierowcę. Tak kierowca mitsubishi miał 35 lat jechał pijany. Zrobil z kolegi kaleke do konca zycia A niestety i zabil kierowcę drugiego auta który zmarł w szpitalu. Miał zbyt liczne obrażenia glowy Jak się chleje na umur kilka dni pod rząd to się nie wsiada do samochodu Nie dosc ze wsiadl za kierownice to papier..... Ponad 160 na godzinę bo licznik zatrzymal sie na 160 km/h Osierocil zone I malego synka. Ale komus zabral ojca Meza a moze I dziadka. Ludzka glupota nie zna granic Piles nie jedz. A gdzie Sa pozostali co z nim pili Dlaczego nikt go nie zatrzymal Dlaczego nim mu nie zabral kluczykow. Teraz Wy koledzy od kieliszka macie tego faceta z drugiego auta na sumieniu do konca zycia.