Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
No właśnie, a te szkielety wciąż się walają i wypadają w najmniej odpowiednich momentach. Do tej pory brakowało odważnych by coś wreszcie z tym zrobić. Bo chwały nam chyba nie przynosi to, że dom kultury mamy na cmentarzu. Obecny burmistrz jest wizjonerem i chce wiele zrobić dla Koła. Pan Radomir także dąży do unowocześnienia MDK. Nadszedł czas na podjęcie wyzwania i przystąpienie do wielkiego projektu. Przeszłości już nie zmienimy i wszystkich kości nie wykopiemy. Budynku MDK też nie zburzymy. A co gdyby zamiast pakować pieniądze w modernizacje i remonty starego obiektu, które i tak nigdy nie będą dla nas satysfakcjonujące - z poloneza nawet po liftingach nigdy nie będzie mercedesa, a i miejsce na dom kultury jest wstydliwe nie lepiej by było stworzyć w budynku byłego MDK-u jakieś centrum pamięci o dawnych żydowskich mieszkańcach ziemi kolskiej, a wokoło niego coś w rodzaju Memorial Park (Parku Pamięci) - może przy współpracy z Muzeum Żydów Polskich, Izraelem czy jakimiś fundacjami. Pieniądze na to na pewno by się znalazły, a jaki rozgłos byłby dla Koła, że na taki pomysł wpadliśmy - uszanowalibyśmy zmarłych tworząc jednocześnie coś dla przyszłości. Nie wiem czy wiecie ile zagranicznych (z USA i Izraela) wycieczek młodzieży przyjeżdża co miesiąc do obozu w Chełmnie. Natomiast należałoby wybudować nowy dom kultury spełniający wymagania dzisiejszych czasów i oczekiwań ludzi. Nawet mam miejsce - plac tzw. cyrkowy przy Kolejowej i Bliznej. Też są na to pieniądze. Czekamy na wielkie czyny i wielkie działania, a nie grzebanie się w starych kościach, którym należy się szacunek i spokój. Pole do popisu jest ogromne.