Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Ja również jestem mamą dwójki dzieci które korzystały z lekcji indywidualnych 2 lata. Nigdy nie odbywało się to podczas \"dyżurów ratowniczych \" naszych instruktorów, zawsze było to po godzinach pracy. Stawki zgadzają się z podanymi przez Asię K. czyli 35 zł przed przerwą techniczną i 40 zł po niej. Co do złośliwych komentarzy o zbyt wysokie stawki za prywatne lekcje - drodzy rodzice ile płacicie za różne inne lekcje prywatne, np. korepetycje, gry na instrumentach, jazdę konną itp? Poza tym są też inne formy nauki poza prywatnymi lekcjami - program ministerialny dla wybranych roczników, lekcje w-f na basenie, czy lekcje dla dzieci w niektórych zakładach pracy. Kolejna bardzo ważna kwestia- nigdy przez te dwa lata nasi instruktorzy nie prosili innych pływających na torze żeby przenieśli się na inny, a nie ukrywam że uczącym się dzieciom nie było wcale łatwo radzić sobie w takiej sytuacji. Niektórzy instruktorzy potrafili też współpracować ze sobą podczas swoich zajęć indywidualnych i włączali dzieci we wspólne zabawy co było dla najmłodszych dodatkową atrakcją. Tak więc straty dla nas i naszych dzieci są olbrzymie, a finansowe straty dla basenu również zostały tu już wcześniej dokładnie policzone, z czym zupełności się zgadzam. I co mamy teraz oferować naszym dzieciom jako alternatywę dla komputerów i telewizorów?