Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Ostatnio jak Hołownia promował swoją książkę w Łodzi, to same bilety trzy dychy kosztowały i pełna sala, nawet niektórzy cwaniacy to te wejściówki - no OK, na pierwsze rzędy - na lewo sprzedawali po 70 złotych.