Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Jedno jest pewne. To że załoga stoi murem za dyrektorem to się zdarza baaaardzo rzadko, A że są oni w stanie strajkowac w imię powrotu szefa do pracy to tez daje dużo do myślenia. Dla mnie, człowieka normalnego jest oczywiste że musiał być dobrym, ba! nawet świetnym kieronikiem, który umiał współpracować z ludźmi róznego pokroju. Ten fakt dla mnie całkowcie wyklucza jeden z powodów zwolnienie czyli brak współpracy. Trzeba patrzeć po ludzku, z chłodna głową. Nie dajmy się zwariować!