Miejscowe opady deszczu w pobliżu 5.4

Zgłoś komentarz do usunięcia

Zgłoś komentarz do usunięcia

Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

Psy i tak między blokami robią na chodnikach co chcą przy właścicielach, którzy odpinają smycze i udawają jak co,że to nie ich pies. A piesek robi na chodniku czy trawniku, a trawnik nie od tego jest! Jak strażnik zwrócił uwagę to starsza pani go wyzwała, że nierób się niech weźmie do roboty a nie dręczy ludzi. Aż taka starsza nie była ok 60 to wcale nie taka starsza pani ale psa właścicielką psa była i powinna wiedzieć co należy do obowiązków właściciela. Nieważne,ze mały i nikogo nie pogryzł...smycz ma być takie są przepisy i należy po piesku czy kotku posprzątać. Tak jest na tzw Nowej Kolejowej. Potem gadanie, jaka to ta straż miejska zła.