Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

Zgadza się nie jestem ani matką ani żoną ale również nie jestem kochanką byłego już burmistrza. I wcale nie jest tak, że jest to człowiek z mojej bajki. Na dodatek nie mam zamiaru się ogarniać bo nie mam po czym. Szlag mnie jednak trafia kiedy czytam te napastliwe, chamskie posty. Moim zdaniem pracował uczciwie co nie oznacza że nie popełniał błędów - ale nie myli się ten kto nic nie robi. Uważam też, że dla miasta zrobił dużo- jak niewielu burmistrzów przez nim. Wybór pomiędzy doświadczeniem a potrzebą poczucia zmiany nie jbył racjonalny. Z Maciaszkiem jak mu się uda dopiero w II kadencji będziemy mieli szansę na prawdziwy rozwój Koła.