Lekka mżawka 5.1

Zgłoś komentarz do usunięcia

Zgłoś komentarz do usunięcia

Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

Czy my naprawdę w Kole sami, bez owsików nie możemy dać niczego naszym dzieciakom i szpitalowi, tylko czekać, jak nam rzuci ochłapy, pchając mu w jego obskurne łapy nie tylko kasę zebraną na \"finale\", ale też tą, jaką dostanie od koncernów medycznych wpychającym za jego sprawom szpitalom to, co zwykle trudno by się sprzedawało? Pytających mnie (na pewno się tacy znajdą): \"ile ja mu na to daję?\" odsyłam raczej do ratusza. Miasto nie może dokładać się do tego ani jednym groszem. Straż miejska też wtedy musi przypilnować czy nie są wykorzystywane do pracy dzieci. Zmarznięci wolontariusze ze szkół, częstokroć w harcerskich mundurkach, to naprawdę niefajny widok.