Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Siedziałem na komisji wyborczej. Przychodzili ludzie, jeżeli ktoś był niepewny jak oddać głos ładnie pytał, staraliśmy się wszystko wytłumaczyć. Mimo, że na KAŻDEJ karcie na dole było napisane JAK trzeba glosować. To było takie proste. Wzdrygałem się na widok ile głosów musieliśmy unieważnić, bo inaczej się nie dało, takie procedury, te głosy się nie mogły liczyć! Nie dość, że wszystko przeliczyliśmy kilka razy i skończyliśmy późną nocą (niektórzy siedzieli od popołudnia w sali!) to jeszcze były problemy z systemem, gdzie nie mogliśmy nic zrobić tylko bezczynnie siedzieć, zmęczeni i wykończeni. Mój wniosek jest taki, że jeśli ktoś, jakiś wyborca przychodzi oddać głos to niech chociaż ZAPYTA jak ma go oddać, jeśli nie jest pewny lub po prostu w zwyczajnie przeczyta co jest napisane na każdej stronie kart.