Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Ja uważam, że wina leży po obu stronach. Po pierwsze wyborcy faktycznie byli nieuważni, ale z drugiej strony to komisje mogły popełnić błędy przy liczeniu, ponieważ wiele osób z komisji nie znało podstawowych przepisów, które głosy są ważne, a które nieważne. Sama byłam świadkiem jak osoba z urzędu sprzeczała się że karta z dwoma głosami na tej samej liście jest nieważna. Komisje powinny być poddawane testom ze znajomości przepisów, a jeżeli nie całe komisje to przynajmniej przewodniczący i zastępca.