Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Cytat z postu EVY \"Moja córka brała udział w tych wyjazdach na basen. Dziwiło i denerwowało mnie to, że musiała mieścić się w jednej szafce z koleżankami, w sytuacji gdy opłacałam cały bilet za wstęp na basen\" A opłacałaś całą kwotę za przejazd, wynajęcie autokaru, opiekę w czasie przejazdu, wynajęcie ratowników ? Jeszcze rok temu za możliwość wyjazdu na basen opłacało się składkę w klubie w wysokości 20 zł miesięcznie (dziś jest to 30 zł) Za te 20 zł można było pojechać na basen 2 razy w tygodniu - w poniedziałek i środę. Średnio mogło więc wyjść 8 wyjazdów w miesiącu - za 20 zlotową składkę opłaconą do klubu. Czyli 2,50 zl za jeden wyjazd. Jeśli ktoś wolał jeździć tylko raz w tygodniu - to jeden wyjazd kosztował go 5 zł. Ulgowy bilet wstępu na basen w Turku czy Koninie kosztuje 7 zł za godzinę. Umiesz liczyć droga Evo, czy Ci pomóc ? 4 x 7 zł = 28 zl, 8 x 7 zł = 56 zł do tego dodaj koszty przejazdu, opieki w autokarze podczas wyjazdu. Myślę, że miesięcznie można by się zamknąć w granicy 100 zł. Skoro płaciłaś tylko 20 zł to chyba szafka dzielona z innym dzieckiem nie powinna stanowić wielkiego problemu. A poza tym - te wyjazdy na basen zawsze były dobrowolne ! Nikt nigdy nikogo nie zmuszał do posyłania tam swoich dzieci ! Jak Ci nie odpowiadało należało zrezygnować po pierwszym wyjeździe ! I jeszcze jedno na koniec - nie próbuj nawet zarzucać mi kłamstwa odnośnie danych, które tu podałam - moje dziecko systematycznie korzysta korzysta z tych wyjazdów, a ja jestem w posiadania wszystkich dowodów wpłat na sumy, które wyżej podałam. I wiesz co - coś za coś - skoro moje dziecko jeździ na basen za grosze -bo komuś się chce to organizować - to jestem wstanie bez problemu pogodzić się z tym, że dzieli szafkę z inną osobą !