Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Ale oni maja tam potężny dług.A burmistrz miasta niechce pomóc .Tak i tu bym sie zgodził robią po zanjomości ale tylko jak burmistrz każe i da pieniądze.A co maja pracownicy do tego .Oni nie żądzą .Prezesa nie ma bo nikt nie chce przyjść.Chyba żęby odwołał p.burmistrz radę nadzorczą to wtedy może w końcu by sie ktoś zgłosił.Jak mieli dobrego prezesa który sie starał i chciał postawić tą spółkę na nogi to go zwolnili.No i oczywiście sam orezes nic nie zrobi jak nie dostanie pomocy od burmistrza i radnych.