Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Miejski Dom Kultury nie potrzebuje wsparcia wystawienniczego ze strony MTC. Wystarczy spojrzeć na kalendarz imprez i zaangażowanie ludzi tam pracujących, widać że co dwa tygodnie rozpoczyna się nowe przedsięwzięcie kulturalne, w odróżnieniu do Muzeum gdzie wystawy ciągną się miesiącami. A co do stałej wystawy zbiorów kolskiego fajansu, to oby się udało, bo już w okresie międzywojennym Czesław Freudenreich dwukrotnie próbował stworzyć taką stałą ekspozycję, jakoś miasto i rajcy nie byli zainteresowani i się nie udało. Najcenniejsze przedmioty z jego kolekcji przetrwały wojnę, ale nie przetrwały 1945 roku i szabru.