Komisja Etyki się sypie? Kolejne rezygnacje

3
Czytano:
5,963 razy

Z O B A C ZK O N I E C Z N I E

Zderzenie osobówki z ciężarówka na krajowej 92. Kierowca przewieziony do szpitala

Komisja Etyki została powołana na wniosek jednego z radnych, aby stworzyć organ odpowiedzialny za ocenę i opiniowanie skarg na radnych.

Czytając regulamin komisji: "Przedmiotem działania Komisji Etyki Rady Miejskiej w Kole jest rozpatrywanie spraw radnych, wobec których postawiono zarzuty, iż naruszają powszechnie przyjęte zasady etyczne, bądź zachowują się w sposób nie odpowiadający godności radnego lub godności Rady".

"Komisja zaprasza na swoje posiedzenie radnego, którego sprawa dotyczy. Komisja rozstrzyga sprawę po wysłuchaniu wyjaśnień radnego oraz po wysłuchaniu wnioskodawcy. Komisja może rozpatrzyć sprawę bez wysłuchania wyjaśnień radnego, którego sprawa dotyczy, jeśli ten mimo zaproszenia na posiedzenie komisji odmawia przyjścia."

"Komisja w ramach rozstrzygnięcia sprawy może uznać: 1) że radny w niczym nie naruszył powszechnie przyjętych zasad etycznych ani nie zachowywał się w sposób nie odpowiadający godności radnego lub godności Rady i orzec o bezzasadności zarzutów. 2) uznając, że radny naruszył powszechnie przyjęte zasady etyczne bądź zachowywał się w sposób nie odpowiadający godności radnego lub godności Rady, a także biorąc pod uwagę skalę przewinienia oraz to, czy zostało ono dokonane świadomie bądź z niskich pobudek i zwrócić radnemu uwagę, udzielić radnemu upomnienia bądź udzielić radnemu nagany."

Wyżej wymienione radne, swoje decyzje tłumaczyły, że nie podoba im się sposób w jaki pracuje komisja, że bliżej temu do komisji śledczej niż etyki. Radne nie chcą brać udział w przesłuchaniach kolegów.

Po pierwszej rezygnacji Urszuli Polewskiej, w skład komisji została dołączona radna Ewa Baryła.

Nasuwa się jedno pytanie. Czy faktycznie taka komisja jest potrzebna? Czy ta komisja w pierwszej kolejności nie powinna zająć się formą przebiegu obrad sesji? Wczorajsze obrady, kolejny raz bardziej przypominały rzucanie w siebie obelgami, wycieczkami prywatnymi. Mieszkańcy coraz częściej transmisję sesji nazywają "kabaretem" niż poważnym spotkaniem (co widać nawet w komentarzach), w którym dyskutuje się o przyszłości miasta, o wspólnym dążeniu do rozwoju naszej małej ojczyzny.

Po dyskusji odnośnie słuszności egzystencji takiej komisji, Przewodniczący Artur Szafrański poinformował, że na październikowej sesji złoży projekt uchwały o likwidacji Komisji etyki.

Foto: F&A MEDIA

Z O B A C ZK O N I E C Z N I E

Odnaleziony po tym jak utknął w bagnie. Szczęśliwe zakończenie poszukiwań mężczyzny.

R E K L A M A

Nasze informacje znajdziesz w Google News

Ten artykuł zainteresuje Twoich znajomych?

Komentarze (3)

gość · 01 Październik 2015

Sędziowie we własnej sprawie...? Proszę dać możliwość prezentowania się każdego Radnego do końca,- na Sesji RM, na komisjach, również w przerwach, na korytarzu, w pracy itd...My mieszkańcy ocenimy Was odpowiednio! Na razie gracie ładnie swoje role, czasem tylko coś się wymsknie i wtedy A. Szafrański przerywa ,tuszuje i podkolorowuje. To są dorośli ludzie, którzy chcą rządzić i do tego rządzenia mają wystarczające przygotowanie ...a jeśli nie, nie są nam potrzebni. A pan Szafrański zafałszowuje nam ich obraz . Wydaje mu się ,że ich wychowuje, czy może wychowa. Nie chcemy niedouczonych, niekulturalnych, bezczelnych i cwanych radnych, widzących tylko czubek własnego nosa.