(0)|
Czytano: 4,031 razy |
przeczytasz w ok. 2 min.
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, z tej okazji jak co roku, kolski fan club kibiców Lecha Poznań włącza się w akcję Stowarzyszenia Odra Niemen Odział Wielkopolska, która organizuje zbiórkę dla Kresowych Kombatantów i Polakach mieszkających na Kresach. W tym roku skupiamy się na chemii gospodarczej.
Poniższą listę proszę traktować jako wskazówkę:
• proszek do prania (zarówno w opakowaniach foliowych, jak i pudełkach kartonowych),
• płyn do naczyń, płyn do mycia podłóg (istotne i potrzebne produkty z tym, że mogą ulec uszkodzeniu w czasie transportu),
• mydło w kostkach (lepiej unikać mydła w płynie, ze względu na możliwość uszkodzenia w czasie transportu),
• płyn do płukania, odplamiacze i wybielacze (bardzo przydatne produkty z tym, że mogą ulec uszkodzeniu w czasie transportu),
• mleczko do czyszczenia (jak wyżej),
• przybory do czyszczenia (ściereczki, zmywaki, rękawice gumowe, miotły, mopy, szczotki do naczyń, czyściki spiralne),
• zapachy do WC (najlepiej w kostkach),
• worki na śmiecie (HDPE, LDPE, różne kolory, różna pojemność),
• środki higieniczne (szampony, pasty do zębów, kremy itp.).
Dlaczego chemia gospodarcza a nie żywność?
Otóż wiele środowisk, w tym kibicowskie, zbiera dary żywnościowe z przeznaczeniem na Kresy. A chemia jest również przydatna. Pamiętajcie, że ludzie na Kresach, szczególnie Ci starsi żyją w bardzo skromnych warunkach i jest to najdelikatniejsze określenie. Jednak mimo takiej a nie innej sytuacji materialnej, potrafią ugościć człowieka, jak króla. Wielokrotnie się z tym spotykałem, a osoby które były na Kresach pewnie to potwierdzą.
Środki czystości można zostawiać w Sklepie Kibica Kolscy Fanatycy ul.Toruńska 16 w Kole do 29 listopada. Można też przynosić kartki świąteczne z życzeniami. Dla tych ludzi, w szczególności dla Kombatantów nie tylko tych Kresowych, ale i naszych wielkopolskich, tak naprawdę najważniejsza jest pamięć o nich. Na Kresach już kilkakrotnie dziękowano nam, Wielkopolanom właśnie za pamięć i odwiedziny. A mamy to szczęście w nieszczęściu, że jesteśmy ostatnim pokoleniem, które ma szansę wysłuchać historii tych ludzi.