(0)|
Czytano: 3,584 razy |
przeczytasz w ok. 2 min.
15 grudnia 2013 roku wizytę w kolskim klasztorze złożył Jego Ekscelencja Biskup Włocławski Wiesław Mering. Okazją ku temu było zakończenie remontu elewacji zewnętrznej z malowaniem włącznie całego kościoła jak i części mieszkalnej zakonników.
Prace tynkarskie i malarskie wykonała firma Handlowo – Usługowa pana Daniela Bartczaka która przystąpiła do prac 17 maja 2013, a zakończyła 15 listopada 2013 roku. Na uroczystą Mszę świętą celebrowaną przez Ordynariusza Ks. Biskupa Meringa mury kościoła zostały wypełnione po brzegi. Na tą okoliczność przybyli zaproszeni goście, a wśród nich starosta kolski Wieńczysław Oblizajek, burmistrz Mieczysław Drożdżewski, przewodnicząca Rady Miejskiej Urszula Pękacz, konserwator zabytków Wojciech Cieszyński, ojciec prowincjał Jarosław Kania oraz dziekan dekanatu pierwszego Władysław Waszak z Kościelca, ks. kanonik Józef Wronkiewicz z parafii Podwyższenia Krzyża świętego, ks. prałat Janusz Ogrodowczyk z parafii Matki Boskiej Częstochowskiej z Koła i ksiądz z Brudzewa Zbigniew Wróbel.
Przed rozpoczęciem Mszy świętej rys historyczny kolskiego klasztoru przedstawił dyrektor Muzeum dr Krzysztof Witkowski.
Kazanie do wiernych wygłosił Ks. Biskup Wiesław Mering. Nawiązał w nim o miłości Pana Boga do ludzi. – Dla Pana Boga nie ma ludzi lepszych i gorszych, wszyscy są jednakowi – mówił biskup – dla Pana Boga wszystko jest możliwe. Powinniśmy starać się bardziej podobać Panu Bogu niż ludziom.
Po zakończeniu Liturgii małżeństwo Ewa i Cezary Tomczykowie wręczyli Biskupowi bukiet kwiatów. To samo zrobiła młodzież szkolna – oazowa, która uzupełniła swoje podziękowanie śpiewem. Całość uświetnił męski chór klasztorny „Fratres” .
ą, konserwatorom, murarzom, Ojcu Gwardianowi Oskardowi Jasielskiemu, władzom powiatowym i miejskim. Wszyscy obecni w kościele ostali zaproszeni do refektarza na herbatę, kawę i coś słodkiego. Tam dyskutowano o czasie przeszłym i przyszłym, co jeszcze należy zrobić żeby klasztor był piękny, choć już dzisiaj wygląda jako jeden z najładniejszych w Wielkopolsce. –jeszcze chcę uruchomić zegar który ma już 150 lat, a znajduje się na jednej z wież – powiedział ojciec Gwardian.