Kolscy tenisiści w Reinbek

Autor: 19 Wrzesień 2013 przeczytasz w ok. 3 min.

REKLAMA pozbądź się reklam - przejdź na PREMIUM

(0) | Czytano:
4,145 razy | przeczytasz w ok. 3 min.

Dzięki współpracy miast partnerskich: Koła i Reinbek, kolscy tenisiści, w składzie Jerzy Stelmasik, Joanna Stelmasik, Tomasz Szurgot, Robert Woźniak i Renata Woźniak, mieli niepowtarzalną okazję zagrać w turnieju tenisowym organizowanym przez klub TSV Reinbek. Turniej zgromadził 52 zawodników, a wśród nich po raz pierwszy w historii także przedstawicieli kolskiego środowiska tenisowego.

R E K L A M A

0
Czytano:
4,145 razy

Udostępnij

Z O B A C ZK O N I E C Z N I E

Chciał skoczyć z mostu. Policjanci uratowali życie 27-latka!

Była to okazja nie tylko do porównania naszych sportowych umiejętności, ale przede wszystkim do nawiązania nowych znajomości i podpatrzenia jak zorganizowane jest „tenisowe życie” naszych kolegów z Niemiec. Tak duży turniej może odbywać się dzięki temu, że nasi niemieccy koledzy dysponują obiektem z 8 kortami (z czego 2 z nich znajdują się w hali) oraz imponującym zapleczem socjalnym.

Sekcja tenisowa TSV Reinbek to ponad 300 aktywnie uprawiających ten sport osób, począwszy od kilkuletnich dzieci, do osób w wieku przekraczającym 80 lat. Można tam spotkać osoby, które grają lub grały w przeszłości na bardzo wysokim poziomie, ale także typowych amatorów. Ogromne wrażenie zrobiła na nas jedna ze starszych uczestniczek turnieju, która pochwaliła się nam, że w tenisa gra już od 60 lat, a od 40 lat pracuje także jako trener.

Wspaniała atmosfera, która towarzyszyła turniejowi oraz duże zainteresowanie naszym przyjazdem wśród uczestników turnieju sprawiły, że było to dla nas niezapomniane przeżycie. Co ciekawe pod względem sportowym nie odbiegaliśmy od gospodarzy, a często nawet udało nam się odnosić zwycięstwa. Przykładem jest Tomasz Szurgot który zajął 2 miejsce w końcowej klasyfikacji turnieju, czym zdobył uznanie wytrawnej publiczności tenisowej i zawodników turnieju. Nasza postawa została dostrzeżona przez organizatorów turnieju, którzy z uznaniem wyrażali się o naszej grze. Choć oczywiście wynik sportowy jest istotny, było to przede wszystkim wydarzenie towarzyskie kończące sezon tenisowy, a dla gospodarzy także organizacyjne, gdyż po rozgrywkach nastąpił wybór osób odpowiedzialnych za organizacje przyszłorocznych imprez tenisowych w klubie TSV Reinbek.

Nasz wyjazd był możliwy także dzięki osobom, które zaopiekowały się naszą grupą w Reinbek i zaprosiły nas do swoich domów. W tym miejscu musimy podziękować państwu Julianie i Andreasowi Kremser oraz Ursuli i Herbertowi Wildling. Włożyli oni bardzo dużo wysiłku abyśmy czuli się u nich jak najlepiej, a wynik tych starań przerósł zdecydowanie nasze oczekiwania. Trzeba również podziękować Jurkowi Stelmasikowi, którego wesołe usposobienie bardzo przypadło do gustu gospodarzom i sprawiło, że spędzane wspólnie wieczory będziemy z pewnością długo pamiętać. Jurek (choć chyba powinienem napisać "Dżersej"), swym poczuciem humoru zjednywał sobie wszystkie napotkane osoby w czasie nie dłuższym niż 3 minuty.

Teraz pozostaje tylko mieć nadzieję, że będziemy mogli w przyszłości zrewanżować się naszym niemieckim kolegom równie interesującym spotkaniem w Kole. Z pewnością nie będzie to jednak zadanie łatwe, gdyż poprzeczka została zawieszona przez nich bardzo wysoko.