Nie tak zakładali sobie szczypiorniści z Przedcza początek sezonu w III lidze. W drugim swoim meczu, Przedeccy zawodnicy przegrali na wyjeździe z zespołem z Buku 28-27.
Po porażce w pierwszej kolejce, zespół z Przedcza chciał jak najszybciej zapomnieć, o tym co się stało. Pierwsze minuty meczu, to konsekwentna gra w ataku, gdzie nie do zatrzymania był Wiktor Zasada, oraz bardzo szczelna obrona dyrygowana przez Michała Szymczaka. Po kilku minutach, Przedeccy zawodnicy uzyskali 3 bramkowe prowadzenie. Niestety, po okresie dobrej gry w ataku, w szeregi Przedeckiego zespołu wdarło się rozluźnienie oraz brak konsekwencji w ataku, co zaowocowało stratą kilku bramek z rzędu. Zespól z Buku, doprowadził do wyrównania, by po jednej z kontr wyjść na prowadzenie w tym meczu. Impuls do ataku w zespole z Przedcza dał Adam Adamczewski, który obronił rzut karny. Pierwsza połowa zakończyła się nieznacznym prowadzeniem zespołu z Buku.
Przerwa w meczu nie wpłynęła pozytywnie na zawodników SALUSa, błędy w obronie, nieskuteczność w ataku, spowodowały iż zespół z Buku uzyskał w pewnym momencie 6 bramkowe prowadzenie. Wejście na boisko Michała Maziarza, wprowadziło spokój w szeregach obronnych Przedeckiej drużyny. Niestety, pomimo zrywu w ostatnich minutach, zespół z Przedcza, zszedł z parkietu pokonany.
W najbliższą niedzielę, zespół UKS SALUS Przedecz będzie podejmował na własnym parkiecie ekipę Rozdrażewa.
Zapraszamy wszystkich kibiców 4 listopada (niedziela) o godz. 17.00 do hali sportowo-widowiskowej MOSiR w Kole.