(3)|
Czytano: 6,806 razy |
przeczytasz w ok. 2 min.
Tak się złożyło, że pod koniec rozgrywek jesiennej rundy spotkał się lider tabeli z wiceliderem i kto wygra ten mecz, ten będzie przewodził grupie. Lepszym zespołem okazała się Olimpia która zaaplikowała swym rywalem 3 bramki tracąc 1.
Już na początku meczu gospodarze mogli gościom strzelić dwa gole, ale ich silne strzały obronił bramkarz Rafał Cegielski. O przewadze kolan, świadczy fakt, że pierwszy strzał w światło kolskiej bramki oddali goście dopiero w 40 minucie. Po dośrodkowaniu z lewej flanki do piłki doszedł napastnik gości i trafił piłką w nogi kolskiego bramkarza Roberta Sulińskiego. Była to sytuacja stu procentowa nie wykorzystana przez Błękitnych. Dwie minuty później Piotr Marańda oddał silny strzał, ale piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką.
Po zmianie stron w 60 minucie uciekł lewym skrzydłem Jarosław Kawka, który dośrodkował, a nadbiegający Marańda strzelił z woleja na 1:0. Gdy upłynęła 70 minuta były zawodnik Olimpii Mariusz Ceglarek strzelił silnie pod poprzeczkę, piłka „zatańczyła” po linii bramkowej, wpadła do siatki i zrobiło się 1:1. Nie długo remisem cieszyli się jednak goście, bowiem 2 minuty potem Hubert Powietrzyński wykonywał rzut wolny. Do piłki doszedł wysoki Piotr Andrzejczak i głową zdobył prowadzenia na 2:1. Goście nie mając nic do stracenia rzucili się do ataku by zdobyć wyrównanie. Nic z tego, zostali w ostatnich sekundach surowo skarceni przez Szymona Izydorczyka, który poprowadził piłkę z połowy boiska minął obrońców i skierował piłkę do siatki wobec bezradnego Rafała Cegielskiego. Po tej bramce za chwilę sędzia odgwizdał koniec spotkania.
– Chłopaki z Koła byli lepsi i słusznie wygrali mecz. Przed przerwą mieliśmy sytuację do zdobycia bramki, ale nie wykorzystaliśmy jej. W drugiej połowie my atakowaliśmy, a olimpijczycy zagrali defensywnie chcąc utrzymać wynik i to im się udało. Gratuluje Olimpii wygranej i nich walczą o IV ligę – powiedział trener Błękitnych Stanisław Lewandowski.
Olimpia Koło: Rober Suliński – Tomasz Mikusik (46 Mateusz Kaźmierczak), Piotr Krzyżanowski, Michał Nowakowski, Dawid Jóźwiak, Piotr Andrzejczak, Piotr Marańda ( 70 Hubert Powietrzyński), Mateusz Trzmielewski ( 55 Jarosław Kawka), Mariusz Nieznalski, Przemysław Pawlak, Szymon Izydorczyk.
Błękitni Helenów: Rafał Cegielski, Tomasz Szczepaniak, Przemysław Lewandowski, Łukasz Lizik, Mateusz Siperkowski, Łukasz Budziński, Dawid Jaguś, ( 28 Michał Brzuśkiewicz), Mateusz Prus (Tomasz Sawicki), Mariusz Ceglarek, Artur Stasiak, (46 Tomasz Żynda), Patryk Czerniejewski (46 Tomasz Małecki).
Sędziowali – Michał Wajnas jako główny oraz liniowi – Mariusz Bartmiński i Mariusz Ludwiczak.