(0)|
Czytano: 3,325 razy |
przeczytasz w ok. 2 min.
Takimi słowami rozpoczęła krótką relację z Mistrzostw Europy nasza zawodniczka - Karolina Graczyk. O wszystkim co działo się podczas turnieju i o planach na najbliższe dni opowiedziała portalowi e-kolo.pl
"Witam.Niestety przegrałam w ćwierćfinale w walce o medal z Rosjanką Sofią Oczigawą 14:3 , 2-krotną Mistrzynią Świata i Europy, faworytką do złotego medalu olimpijskiego. Niewygodna mańkutka, trudna jeszcze do oszukania w ringu. Była szybsza i ma większe doświadczenie bokserskie. Zostałam sklasyfikowana w ósemce najlepszych w Europie ale dla mnie to za mało, losowanie mi nie sprzyjało gdyż zbyt szybko spotkałam się Rosjanką. Jednak tą przegraną się nie załamuję,wręcz przeciwnie, bardziej motywuje mnie do cięższej pracy by zakwalifikować się na olimpiadę w 2012. Ta porażka uświadomiła mi nad czym szczególnie muszę pracować i doskonalić by wygrywać z Rosjanką czy z Irlandką, które są najmocniejszymi przeciwniczkami. Te Mistrzostwa Europy nie były kwalifikacjami do olimpiady w Londynie. Dopiero w maju 2012r w Chinach Mistrzostwa Świata dają możliwość wystartowania na igrzyskach, już ćwierćfinalistki będą miały kwalifikacje ( 8 dziewczyn) a reszta będzie wyłoniona z rankingu światowego. Więc zostało mi jeszcze trochę czasu by doskonalić swój styl boksowania. Mimo tego, że już dla mnie zakończyły się Mistrzostwa Europy to niema mowy o jakiejkolwiek przerwie w treningach. Na początku listopada mamy zgrupowanie we Władysławowie gdzie po 10 dniach treningów lecimy do USA do Oxnard (niedaleko Los Angeles) na turniej międzynarodowy a później do Nowego Yorku na mecz międzypaństwowy. To jest dalszy ciąg przygotowań do IO w Londynie w2012r. "
Z naszej strony pozostaje nam życzyć samych sukcesów w najbliższym czasie. Karolino , całe Koło jest z Ciebie dumne! Wierzymy, że kwalifikacja na Olimpiadę to tylko formalność.